Znak towarowy na wagę biznesu – jego odpowiednia ochrona wpływa na wartość przedsiębiorstwa

Zasoby intelektualne wpływają w ogromnym stopniu na budowanie konkurencyjności, innowacyjności, a także rozpoznawalności firmy oraz jej produktów lub usług. Wartość współczesnych przedsiębiorstw w coraz większym stopniu zależy od posiadanych zasobów intelektualnych oraz sposobu ich ochrony i zarządzania nimi. Ekspert z Kancelarii Prawnej Chałas i Wspólnicy wskazuje, jakie kroki podjąć, aby mieć pewność, że prawa do znaków towarowych są skutecznie chronione.

 

Znak towarowy na wagę złota

Najlepszym przykładem tego, jak duże znaczenie w procesie prawidłowego funkcjonowania przedsiębiorstwa ma znak towarowy – a także jego prawidłowa ochrona – mogą być publikowane co roku rankingi najcenniejszych marek, zarówno w ujęciu globalnym jak i lokalnym. Nikogo nie dziwi już fakt, że w wielu przypadkach wartość księgowa przedsiębiorstwa w coraz większym stopniu odpowiada wartości zasobów intelektualnych, a niejednokrotnie wartości pojedynczej marki – znaku towarowego. Od wielu lat w ścisłej czołówce najcenniejszych marek znajduje się m.in. Coca-Cola, produkująca najpopularniejszy napój na świecie. Obecnie zarówno przedsiębiorstwo, jak i jego logo – powstałe w 1887 r. – uznawane są za jedne z najdroższych na świecie – realną konkurencją dla marki w tym zakresie pozostają jedynie technologiczne giganty, takie jak Apple, Google czy Facebook.

 

Silna marka – jak ją zbudować?

Warto zastanowić się nad mechanizmem budowania silnej marki oraz czynnikami, które wpływają bezpośrednio na wartość zasobów intelektualnych, np. znaków towarowych, a w konsekwencji na pozycję firm. Niewątpliwie należą do nich działania zarówno marketingowe, związane z odpowiednim kreowaniem wizerunku przedsiębiorstwa i jego marek, a także działania prawne. Wśród tych drugich wspomnieć warto o ochronie praw własności przemysłowej, w tym ochronie znaków towarowych, wynalazków czy też wzorów przemysłowych. Co ważne, ochrona ta może być realizowana z wykorzystaniem kilku, całkowicie różnych procedur, wpływających na jej zakres terytorialny jak i przedmiotowy.

Należy pamiętać, że uzyskanie ochrony (np. prawa ochronnego na znak towarowy) to zaledwie pierwszy i podstawowy krok na drodze do budowania silnej marki oraz wartości zasobów intelektualnych przedsiębiorstwa. Właściciele najpopularniejszych na rynku marek doskonale zdają sobie z tego sprawę. Można stwierdzić, iż skuteczne zarządzanie zasobami intelektualnymi z perspektywy prawnej to w szczególności konsekwentne egzekwowanie uzyskanej wcześniej ochrony. Działania te prowadzą nie tylko do wzmacniania pozycji rynkowej, ale także do budowania wartości marki, zasobów intelektualnych oraz całego przedsiębiorstwa.

Uznanie czegoś za „zasoby intelektualne” niesie za sobą szereg, podejmowanych – z żelazną konsekwencją – działań marketingowych, PR-owych oraz prawnych. Są wśród nich w szczególności działania związane ze stałym monitorowaniem rynku i konkurencji, wykrywaniem kolizji praw czy też prowadzeniem postępowań spornych.

GIS wskazał maksymalne ilości witamin i składników mineralnych w suplementach. Co się zmieniło?

Główny Inspektorat Sanitarny określił maksymalną ilość witaminy C, witaminy A, kwasu foliowego, niacyny, manganu, czy cynku w zalecanej dziennej porcji w suplementach diety. Nowe uchwały spowodowały szereg wątpliwości na rynku. Czy są one wiążące dla branży? Jak – i czy w ogóle – producenci mają się do nich stosować?

Do podstawowych obowiązków Zespołu ds. Suplementów Diety, na zebraniu którego wskazano maksymalną ilość witamin i składników mineralnych w suplementach dla osób dorosłych należy wsparcie merytoryczne i naukowe Głównego Inspektora Sanitarnego przy wyjaśnianiu okoliczności dotyczących produktów, zwłaszcza suplementów diety, objętych powiadomieniem o pierwszym wprowadzaniu do obrotu, poprzez opracowywanie pisemnych opinii w formie uchwał podejmowanych większością głosów członków Zespołu.

Oznacza to, że Zespół ten zajmuje się m.in. przygotowywaniem  listy  składników   roślinnych z uwzględnieniem ich maksymalnych dawek w suplementach diety, a także monitorowaniem interakcji i działań niepożądanych suplementów diety. GIS prowadzi aktualnie znaczną liczbę postępowań w sprawach związanych z notyfikowanymi suplementami diety zawierających takie popularne składniki jak: witamina A, cynk, niacyna czy witamina D, czy w końcu witamina C.

Postępowania wyjaśniające na podstawie ustawy o bezpieczeństwie żywności i żywienia (art. 30) dotyczą konkretnych, obecnych w rejestrze GIS, a przede wszystkim dostępnych na rynku suplementów diety, zwłaszcza dotyczące tak popularnych witamin jak wspomniana witamina D, czy C. Prowadzone postępowanie wyjaśniające może mieć konkretne reperkusje dla wszczęcia kontroli i prowadzenia postępowania przez powiatowych inspektorów sanitarnych (art. 31 u.b.ż.ż.). Z doświadczenia Kancelarii wynika, że pierwsze pytanie, jakie zadaje sobie branża po lekturze tychże uchwał Zespołu, to jak przekładają się one na ich produkty i formulacje. Niewątpliwie to pytanie związane jest z mocą obowiązującą tychże uchwał, które jednak nie powinny być klasyfikowane jako źródło powszechnego prawa, bo do takiej kategorii nie należą. Niemniej, pozostaje wątpliwość, jakie będzie faktyczne oddziaływanie tychże uchwał na konkretne prowadzone postępowania wyjaśniające oraz postępowania przed pionem sanitarnym, mając na względzie, że Zespół działa w ramach GIS.

Wynika stąd, że uchwały GIS nie mają mocy powszechnie obowiązującej, są dokumentami wewnętrznymi (tzw. prawem urzędniczym). Nie można jednak zapominać, że Zespołowi ustawowo gwarantuje się pozycję opiniodawczą w ramach GIS, który może i prowadzi konkretne postępowanie. Ze względu na to istnieje wysokie ryzyko, że uchwały dotyczące maksymalnych ilości witamin i składników mineralnych w suplementach dla osób dorosłych będą mieć wpływ na konkretny przebieg prowadzonych przez GIS postępowań.

Bardzo prawdopodobne jest to, że wiele podmiotów może spotkać się na etapie postępowania administracyjnego z powoływaniem się na najnowsze uchwały GIS. Pozostaje jednak dodatkowe pytanie, czy przedsiębiorca, który ma świadomość treści tychże uchwał, powinien podejmować działania z własnej inicjatywy w myśl zasad prawa żywnościowego.

Z dużym prawdopodobieństwem należy zakładać, że nie są to ostatnie uchwały tegoż Zespołu, a kolejnych można spodziewać się wkrótce (jesienią), dla następnych witamin i składników mineralnych. Z pełnym przekonaniem stwierdzam, że branża, podchodząc odpowiedzialnie do projektowania swoich produktów, powinna zwrócić na te uchwały uwagę – także na ich treść. Należy jednak pamiętać, że podstawową zasadą tworzenia składu suplementów diety, jest oparcie się o najnowsze wyniki badań i stan wiedzy, a także szalenie ważne bezpieczeństwo konsumentów. Uchwały Zespołu do spraw Suplementów Diety są cennym źródłem informacji, nie są jednak jedynym, co powinni mieć na uwadze tak producenci, jak i organy.

Autor: dr Joanna Uchańska, Partner, Radca prawny, Szef Praktyki Life Science & Healthrcare