Partnerstwo gospodarcze – niedoceniania forma inwestycji w Rosji

Prowadzenie działalności gospodarczej w Rosji przez polskich przedsiębiorców w formie spółki z ograniczoną odpowiedzialnością stało się normą. Poza nielicznymi wyjątkami, wybór tej formy następuje niemalże automatycznie. Głównym kryterium przy zakładaniu spółki jest to, że tak robi większość. Tymczasem w ogóle nie jest wykorzystywane partnerstwo gospodarcze, pomimo iż forma ta funkcjonuje w obrocie i daje inwestorom nadzwyczaj szerokie możliwości dla uregulowania ich stosunków związanych z organizacją zarządzania i przepływu kapitału.

Atrakcyjność partnerstwa gospodarczego dla inwestorów polega przede wszystkim na możliwości uregulowania niemalże w dowolny sposób całości korporacyjnych stosunków w umowie korporacyjnej – porozumieniu w przedmiocie zarządzania partnerstwem. W odróżnieniu od sposobu uregulowania systemu zarządzania w innych spółkach kapitałowych, gdzie kwestie te zawierane są w statucie spółki, którego z kolei granice przedmiotowe zostały określone w ustawie, statutowi partnerstwa gospodarczego została przydzielona zupełnie marginalna rola. Pierwsze skrzypce zaś gra umowa korporacyjna, która może zawierać jakiekolwiek niebędące w sprzeczności z ustawami warunki w zakresie zarządzania partnerstwem, jego działalności, praw i obowiązków stron umowy, reorganizacji i likwidacji spółki. Ustawa pozwala, aby za pomocą tego porozumienia można było uregulować tryb rozstrzygnięcia sporów pomiędzy stronami oraz tryb egzekwowania wykonania jego postanowień. W odróżnieniu od innych rodzajów spółek, w partnerstwie gospodarczym można przewidzieć nieproporcjonalny do posiadanych udziałów podział praw i obowiązków partnerów, w tym weto w zakresie określonych spraw.

W kontekście kontroli inwestora nad działalnością spółki istotnym jest to, że niezgodność decyzji zarządu lub transakcji dokonanej przez spółkę z postanowieniami porozumienia partnerskiego może być podstawą do uznania ich za nieważne. Tymczasem uznanie czynności za nieważną z uwagi na jej sprzeczność ze statutem czy umową założycielską w spółce z ograniczoną odpowiedzialnością nie jest kwestią oczywistą.

Partnerstwo gospodarcze może być dobrą formą do kooperacji pomiędzy pracownikami a inwestorami oraz do motywowania podwładnych. Otóż stroną porozumienia w przedmiocie zarządzania partnerstwem gospodarczym może być jakakolwiek osoba trzecia, nie tylko wspólnicy. Stronami porozumienia mogą być np. pracownicy, członkowie zarządu, inwestorzy, którzy nie mogą lub z jakichś powodów nie chcą mieć statusu wspólnika spółki. Oznacza to, że w porozumieniu partnerskim można np., uregulować warunki opcji dla pracowników lub członków zarządu. Partnerstwo gospodarcze może też się okazać wygodną formą dla start-upów lub uregulowania stosunków pomiędzy uprawnionymi do własności przemysłowej a aniołami biznesu, kiedy naturalnym założeniem inwestora jest nie tylko zainwestowanie środków lecz przede wszystkim zaangażowanie fachowców kluczowych dla projektu lub osób posiadających prawa do obiektu własności przemysłowej. W tym miejscu należy zwrócić uwagę, że sama spółka również może być stroną takiego porozumienia partnerskiego.

Z punktu widzenia podstawowego interesu inwestora – zwiększenie wartości przedsięwzięcia w celu jego odsprzedaży w przeszłości – partnerstwo gospodarcze, wydaje się, również bardziej atrakcyjną formą niż tradycyjne formy spółek kapitałowych. Istotne znaczenie w tym aspekcie może mieć np. dyspozycyjność w zakresie uregulowania przypadków wykupienia udziałów przez spółkę.

Pomimo wymienionych zalet, forma partnerstwa gospodarczego jak na razie nie cieszy się popularnością w praktyce. Poza recesją gospodarczą w Rosji, składa się na to m.in. to, że wprowadzenie takiej możliwości w kraju, w którym istnieje stereotyp nadmiernego ingerowania w prywatny biznes jest bez wątpienia zaskakujące. Wielu przedsiębiorców ma więc po prostu obawy przed jej zastosowaniem. Niektórzy zaś mylnie przypuszczają, iż zgodnie z pierwotnymi założeniami jest to forma przewidziana wyłącznie dla zagranicznych lub innowacyjnych projektów.

Autor: Alena Rzepka, szef Departamentu Wschodniego w Kancelarii Prawnej Chałas i Wspólnicy