Czy hazard jeszcze się opłaca?

Medialna burza wokół afery hazardowej” przesunęła na boczny tor merytoryczną ocenę rozwiązań planowanych w zakresie tej sfery przedsiębiorczości. Uchwalona ustawa w istotny sposób ogranicza swobodę działalności gospodarczej, a planowana nowelizacja przesuwa tę granicę jeszcze dalej. Wobec tego przedsiębiorcy rozważający podjęcie działalności w tej właśnie sferze działalności powinni wiedzieć, na jakie problemy mogą natrafić i odpowiedzieć sobie na pytanie, czy ten biznes jest opłacalny.

Na gruncie nowej ustawy działalność w zakresie gier hazardowych można prowadzić poprzez otwarcie kasyna, salonu gry w bingo pieniężne lub przyjmowanie zakładów wzajemnych. Na gruncie nowej ustawy działalność w zakresie gier hazardowych można prowadzić poprzez otwarcie kasyna, salonu gry w bingo pieniężne lub przyjmowanie zakładów wzajemnych. Na podstawie umowy agencyjnej można także sprzedawać losy loterii objętych monopolem państwa i wypłacać z nich wygrane lub przyjmować zakłady wzajemne. Powyższe formy działalności, w szczególności zaś prowadzenie, kasyna objęte są szczegółową regulacją. Mniej problemów przysporzy zorganizowanie loterii fantowej, gry w bingo fantowe, loterii promocyjnej lub audioteksowej. Jednak i tu konieczne będzie m.in. uzyskanie zezwolenia.

System koncesji
Jedną z istotniejszych nowości jest objęcie działalności w formie kasyn systemem koncesji udzielanych przez Ministra Finansów. Procedura koncesyjna opisana jest bardzo szczegółowo, zastanawia także bardzo wysoka (ponad milion złotych) opłata za samo jej wydanie. Warto pamiętać, że działalność musi być prowadzona w formie spółki kapitałowej z siedzibą w RP o kapitale zakładowym minimum czterech milionów złotych. Kontrolę nad akcjonariatem (udziałowcami) i składem organów spółki sprawuje minister, udzielając zgody na zmianę w składzie jej organów oraz przeniesienie akcji (udziałów) reprezentujących co najmniej jedną setną kapitału zakładowego spółki.

Nienaganna opinia
Osoby rozważające nabycie udziałów lub wejście w skład organów spółki zajmującej się grami hazardowymi (kasyno, bingo pieniężne, zakłady wzajemne) lub wejście w skład organów takiej spółki muszą posiadać nienaganną opinię” (dotyczy to także agenta). W stosunku do nich nie mogą także występować zastrzeżenia ze względu na porządek publiczny lub bezpieczeństwo państwa. Weryfikacji dokonuje organ udzielający koncesji/zezwolenia.

Kontrowersyjny zakaz
Kolejnym ważnym czynnikiem jest zakaz reklamy i promocji mocji gier cylindrycznych, gier w karty, gier w kości, zakładów wzajemnych oraz gier na automatach. Został on określony bardzo szeroko, obejmując m.in. publiczne prezentowanie znaków graficznych i innych symboli z nimi związanych” lub też publiczne prezentowanie gier”. Tak szerokie określenie zakazu reklamy i promocji powoduje, że art. 29 ustawy nie tylko w oczywisty sposób ogranicza swobodę gospodarczą, ale budzi wręcz zastrzeżenia natury konstytucyjnej (według Biura Analiz Sejmowych).

Kto zyskuje?
Ustawa wzmacnia za to pozycję spółek już prowadzących kasyna. Po pierwsze, zaostrzenie wymogów formalnych, wprowadzenie wysokich opłat koncesyjnych oraz skala obciążeń podatkowych odstraszają potencjalnych nowych przedsiębiorców. Po drugie, delegalizacja salonów gier oraz automatów poza obrębem kasyn w naturalny sposób zwiększy ilość klientów tych ostatnich. Co prawda wymagana będzie obowiązkowa rejestracja, jednak w nowej ustawie zrezygnowano z konieczności pobierania stanowiącej dochód państwa opłaty za wstęp do kasyn, ułatwiając tym samym dostęp do nich tzw. niezdecydowanym”.

Sieć i nowe możliwości
Przysłowiowy orzech do zgryzienia mają podmioty prowadzące działalność hazardową w Internecie lub planujące ją tam rozpocząć. Rząd przyjął projekt nowelizacji ustawy hazardowej, który zakłada delegalizację gier hazardowych w sieci. Jedynym wyjątkiem mają być internetowi bukmacherzy (obejmie ich system zezwoleń). Unijny rynek kasyn internetowych to największy tego typu rynek na świecie (przewidywane przychody na 2010 r. to ponad 22 mld EUR). W krajach członkowskich UE przeważa pogląd, że wprowadzenie szerokiego systemu licencyjnego i opodatkowanie pozwoliłoby na bardziej efektywną kontrolę niż zamykanie niedozwolonych witryn, co przekłada się na rozwiązania legislacyjne w poszczególnych państwach (np. Belgia, Francja).

Kwalifikacja pokera
Ciekawym zagadnieniem w tym sporze staje się pytanie o kwalifikację pokera sportowego jako gry hazardowej. Jest to najpopularniejsza gra w internetowych kasynach i poker-roomach, a jako zjawisko kulturowe przynosi także zyski firmom produkującym akcesoria i gadżety. Za wyłączeniem tej odmiany spod definicji gier hazardowych przemawia chociażby fakt, że jej zasady minimalizują rolę czynnika losowego, a jej strategie analizuje się w czasie wykładów jako przykład aplikacji strategicznego myślenia na wielu uniwersytetach (m.in. Harvard, Richmond, w Polsce Uniwersytet Warszawski). Dyscyplina ta ma także szansę zostać włączona w program Igrzysk Olimpijskich w Londynie w 2012 r. Wobec powyższego delegalizacja tej odmiany gry wciąż stoi pod znakiem zapytania.

Nałóg hazardzisty
Opisane ramy prawne konstruują system nieprzyjazny dla przedsiębiorców, ale także o czym należy pamiętać – niekorzystny dla potencjalnych konsumentów. Nie każdy, kto odwiedza kasyno, to nałogowy hazardzista. Nie negując negatywnych skutków hazardu oraz konieczności jego ustawowej regulacji, uznać należy, że wymaga on pewnego dostosowania także do sytuacji społecznej, nie tylko politycznej. Loterie organizowane są częstokroć w szkołach, stowarzyszeniach, a ich cel jest często szczytny (zakup sprzętu dla szkoły czy pomoc osobom chorym i niepełnosprawnym). Pozostaje nadzieja, aby skutek rozwiązań ustawowych wprowadzonych na tle wydarzeń politycznych nie był taki, jaki swego czasu wywołała prohibicja w Stanach Zjednoczonych Ameryki Północnej.