Istotne ograniczenie własności nieruchomości przy budowie obiektów energetyki jądrowej

Ustawa z 29 czerwca 2011 r. o przygotowaniu i realizacji inwestycji w zakresie energetyki jądrowej oraz inwestycji towarzyszących ma własną specyfikę. Począwszy od zawrotnie krótkiego vacatio legis, wynoszącego dwa dni, poprzez stworzenie regulacji prawnych do ingerowania w prawo własności, aż po szereg przepisów szczególnych wyłączających zastosowanie ogólnych zasad postępowania administracyjnego.

U podstaw myśli legislacyjnej legła racja stanu – zapewnienie bezpieczeństwa energetycznego kraju oraz produkcja energii elektrycznej po racjonalnych kosztach i przy zachowaniu wymagań ochrony środowiska. Jak czytamy w rządowym uzasadnieniu projektu ustawy, „uregulowanie procesu inwestycyjnego w odrębnym akcie prawnym pozwoli na redukcję istotnych ryzyk inwestycyjnych, a tym samym zwiększy możliwość przygotowania realizacji takich inwestycji oraz przeprowadzenia ich w sposób sprawny i efektywny”. Czyli taki, jak byśmy sobie życzyli przy większości przedsięwzięć.

Podstawą działań są nieruchomości
Inwestycja w zakresie budowy obiektu energetyki jądrowej wymaga lokalizacji. Tym samym – uregulowania stosunków prawnych z właścicielami, użytkownikami wieczystymi i osobami, którym przysługują inne tytuły prawne do nieruchomości. Wspólnym mianownikiem regulacji jest możliwość ingerowania w te prawa podmiotowe i uzyskiwanie tytułów prawnych do nieruchomości przy pomocy niezaskarżalnych decyzji administracyjnych. Jednocześnie wyłączono zastosowanie przepisów Kodeksu postępowania administracyjnego, które pozwalały na wstrzymanie wykonania decyzji bądź pozbawienie ich rygoru natychmiastowej wykonalności. Przykładem jest uzyskanie prawa do wejścia na teren nieruchomości dla prowadzenia inwestycji w zakresie budowy obiektu energetyki jądrowej albo na zakładaniu i przeprowadzaniu ciągów drenażowych przewodów i urządzeń służących do przesyłania płynów, pary, gazów i energii elektrycznej oraz urządzeń łączności publicznej i sygnalizacji, a także innych podziemnych, naziemnych lub nadziemnych obiektów i urządzeń niezbędnych do korzystania z tych przewodów i urządzeń, a także prac związanych z konserwacją lub usuwaniem awarii. Zgodnie z art. 28 ust. 1 ustawy inwestycyjnej właściwym organem do orzekania jest wojewoda. W decyzji o ustaleniu lokalizacji inwestycji w zakresie budowy obiektu energetyki jądrowej ma on ograniczyć sposób korzystania z nieruchomości przez udzielenie zezwolenia na wejście na teren nieruchomości oraz zakładanie i przeprowadzenie na nieruchomości tych ciągów drenażowych, przewodów i urządzeń, a także innych podziemnych, naziemnych lub nadziemnych obiektów i urządzeń. Decyzje w zakresie odszkodowania wydaje wojewoda i są one niezaskarżalne.

Bez negocjacji
Charakterystyczne jest odwołanie w końcowej części cytowanego art. 28 ust. 1 do ustawy o gospodarce nieruchomościami. Myśl przewodnią ustawy inwestycyjnej można bowiem znaleźć także w tym, czego nie zawiera. Mianowicie nie znalazło się tam odwołanie do art. 124 ust. 3 ustawy o gospodarce nieruchomościami. Ustawa inwestycyjna nakazuje stosować odpowiednio w opisywanych przypadkach wyłącznie art. 124 ust. 2 i 4 – 8 ustawy o gospodarce nieruchomościami. Dlaczego zatem art. 124 ust. 3 został osierocony? Milczy rządowe uzasadnienie projektu. Nie wyjaśniają tego komentarze, bo i trudno jakiekolwiek znaleźć. Przepis ten ustanawia procedurę prowadzenia obowiązkowych rokowań z właścicielem lub użytkownikiem wieczystym przed udzieleniem zezwolenia na posadowienie urządzeń przesyłowych. Przedmiotem rozmów, wedle ustawy wyłączonego art. 124 ust. 3, jest uzyskanie zgody na wykonanie prac. Rokowania przeprowadza osoba lub jednostka organizacyjna zamierzająca wystąpić z wnioskiem o zezwolenie. Do wniosku należy dołączyć dokumenty z przeprowadzonych rokowań. Innymi słowy faktyczne wywłaszczenie następuje bez przeprowadzenia rozmów.

Co może właściciel?
Ponieważ we wszystkich sprawach nieuregulowanych w ustawie inwestycyjnej stosuje się odpowiednio ustawę o gospodarce nieruchomościami (art. 34 ustawy inwestycyjnej), więc i wysokość odszkodowania ustala się według stanu, przeznaczenia i wartości nieruchomości w dniu wydania decyzji o ustaleniu lokalizacji inwestycji w zakresie budowy energetyki jądrowej, w której ogranicza się sposób korzystania z nieruchomości. Strona niezadowolona z przyznanego odszkodowania ma następującą możliwość: w terminie 30 dni od dnia doręczenia decyzji o odszkodowaniu może wnieść powództwo do sądu powszechnego. Jednak wniesienie powództwa nie wstrzymuje wykonania decyzji.

Wyłączenie uprawnień w postępowaniu administracyjnym
Nie dzieją się także inne rzeczy. W postępowaniu o stwierdzenie nieważności decyzji nie następuje wstrzymanie jej wykonania nawet gdy zachodzi prawdopodobieństwo, iż jest ona dotknięta jedną z wad wymienionych w art. 156 § 1 k.p.a. Przykładowo – bez znaczenia jest obawa, że wydana została bez podstawy prawnej lub z rażącym naruszeniem prawa. Jak wynika z art. 38 ust. 1 ustawy inwestycyjnej, wstrzymania wykonalności nie może orzec nawet sąd administracyjny. Nie stwierdza się nieważności ostatecznej decyzji o ustaleniu lokalizacji inwestycji, jeżeli wniosek o stwierdzenie nieważności tej decyzji został złożony po upływie 14 dni od dnia, w którym decyzja stała się ostateczna, a inwestor rozpoczął budowę. W takim przypadku organ administracji publicznej ograniczy się do stwierdzenia, że nastąpiło wydanie decyzji z naruszeniem prawa oraz wskaże okoliczności, z powodu których nie stwierdził nieważności decyzji. Jeśli sprawa zostanie przekazana sądowi administracyjnemu, to w przypadku uwzględnienia skargi na decyzję o ustaleniu lokalizacji inwestycji po upływie 30 dni od dnia rozpoczęcia budowy, sąd może stwierdzić jedynie, że decyzja narusza prawo z przyczyn wskazanych w art. 145 lub art. 156 k.p.a. Takie stwierdzenie powoduje powstanie roszczenia o naprawienie szkody powstałej w wyniku wykonania takiej decyzji. Lecz naprawienie szkody może nastąpić jedynie poprzez zapłatę odpowiedniej sumy pieniężnej na rzecz poszkodowanego. Wyłączona została możliwość przywrócenia stanu poprzedniego.