Obrót wierzytelnościami w kontraktach handlowych

Wierzyciel może rozporządzić całością swojej wierzytelności, jednakże rozporządzenie to może dotyczyć również jej części. Decyduje o tym podzielność świadczenia, na którą wpływają właściwości przedmiotu świadczenia.

Zgodnie z brzmieniem art. 379 § 2 Kodeksu cywilnego świadczenie jest podzielne w przypadku, gdy może być spełnione częściowo, bez istotnej zmiany jego przedmiotu lub wartości. Odpowiednie części świadczenia podzielnego wierzytelności przybierają wówczas charakter samodzielny, dotyczy to również odpowiedzialności za niewykonanie lub nienależyte wykonanie zobowiązania czy skutków niewypłacalności. Strony mogą jednakże umownie uznać dane świadczenie za niepodzielne, nawet wówczas, gdy świadczenie ma charakter podzielny, jak również dokonać podziału długu i wierzytelności na określony czas.

Oznaczenie wierzytelności

Rozporządzenie wierzytelnością wymaga, aby była ona w sposób wyraźny określona. Wymagane jest zatem prawidłowe oznaczenie stron stosunku zobowiązaniowego oraz przedmiotu świadczenia. Elementy te muszą być możliwe do wskazania już w chwili zawierania przez strony umowy przenoszącej wierzytelność. Pozostałe elementy stosunku prawnego, w ramach którego istnieje zbywana wierzytelność, powinny zostać wskazane do momentu przejścia danej wierzytelności do majątku nabywcy. Wskutek wadliwego oznaczenia wierzytelności jej zbycie jest nieskuteczne, chyba że oznaczenie wierzytelności jest możliwe do ustalenia w drodze analizy treści stosunku zobowiązaniowego, z którego wynika.

Zbycie różnych rodzajów wierzytelności

W sytuacji, gdy ze stosunku zobowiązaniowego wynika obowiązek spełnienia świadczenia jednorazowego, ale jednocześnie ratalnego, można dokonać zbycia zarówno całości wierzytelności, jak również zbyć uprawnienie do żądania poszczególnych rat z niej wynikających. Podobnie, z uwagi na charakter świadczeń okresowych, przedmiotem zbycia może być zarówno całość świadczenia, jak i poszczególne świadczenia okresowe. Inaczej sytuacja wygląda przy wierzytelnościach, w których świadczenia przyjmują charakter ciągły (wynikające np. z umowy najmu czy dzierżawy). Zbycie takiej wierzytelności powoduje wejście nabywcy do stosunku prawnego w miejsce dotychczasowego wierzyciela. W tym wypadku wierzytelność, jak również świadczenie, nie są podzielne.

Natomiast inaczej kształtuje się zbywalność wierzytelności przyszłych, które nie istnieją w chwili przeniesienia, ale mają powstać w przyszłości. Jako szczególnego rodzaju wierzytelności przyszłe można wskazać wierzytelności warunkowe i terminowe. Przy wierzytelności warunkowej, powstanie wierzytelności jest uzależnione od zdarzenia przyszłego niepewnego, przy wierzytelności terminowej – od nadejścia określonego terminu. Należy wspomnieć, że do chwili ziszczenia się warunku lub nadejścia terminu, wierzytelność nie istnieje. Jednakże powszechnie przyjmuje się, że wierzytelności warunkowe i terminowe mogą być zbywane, jeżeli sama wierzytelność jest zbywalna. Zastosowanie mają wówczas poprzez analogię przepisy Kodeksu cywilnego dotyczące przelewu wierzytelności.

Rozporządzenie a wymagalność, prawa związane

Na zbywalność wierzytelności nie wpływa jej wymagalność. Wierzytelność może być zbyta nawet pomimo braku jej wymagalności, z tym jednak zastrzeżeniem, iż wykonywanie przez nabywcę praw z niej wynikających jest uzależnione od nadejścia terminu wymagalności. Podobnie, zbyć można także wierzytelność przedawnioną. Wskazać również należy, iż wraz ze zbywaną wierzytelnością przechodzą na nabywcę wymagalne roszczenia o odsetki. Jednocześnie, co do zasady, wraz ze zbywaną wierzytelnością na nabywcę nie przechodzą związane z wierzytelnością prawa uboczne, takie jak: hipoteka, zastaw czy poręczenie.

Posted in Bez kategorii

Odpowiedzialność nabywcy przedsiębiorstwa

Zgodnie z wynikającą z art. 554 Kodeksu cywilnego ogólną zasadą, nabywca przedsiębiorstwa odpowiada solidarnie ze zbywcą za zobowiązania związane z prowadzeniem tego przedsiębiorstwa, chyba że nabywca zachowujący należytą staranność, nie wiedział o istnieniu zobowiązań.

Odpowiedzialność zbywcy i nabywcy przedsiębiorstwa jest jednak różna. Zbywca odpowiada osobiście i całym majątkiem za zobowiązania związane z prowadzeniem zbywanego przedsiębiorstwa. Nabywca natomiast również odpowiada osobiście i całym majątkiem, ale tylko do wartości nabytego przedsiębiorstwa według stanu w chwili nabycia. Wartość tę stanowi wartość składników niematerialnych i materialnych wyrażona w pieniądzu, które wchodzą w skład przedsiębiorstwa. Podkreślić należy, iż za zobowiązania solidarnie ze zbywcą odpowiada nie tylko pierwszy nabywca przedsiębiorstwa, ale także ewentualni dalsi nabywcy. Zbycie przedsiębiorstwa w tym przypadku odnosi się jednakże tylko do czynności prawnych, które powodują przejście całego zorganizowanego kompleksu majątkowego na nabywcę oraz przejście na niego wszystkich praw zbywcy, a nie wyłącznie poszczególnych jego składników. Powyższe reguły dotyczące odpowiedzialności solidarnej nie dotyczą także zbycia oddziału, filii lub zakładu przedsiębiorstwa. Jednakże w przypadku, gdy zbywany jest zakład przedsiębiorstwa, na którym oparta jest cała jego działalność, należy uznać, że jest to przedsiębiorstwo w rozumieniu przepisów Kodeksu cywilnego. Decydujące w tym przypadku jest dokonanie oceny zakresu przedmiotowego rozporządzenia zbywcy, co nie zachodzi w sytuacji, gdy przedmiotem rozporządzenia jest całe przedsiębiorstwo. Bowiem co do zasady, jeżeli przedmiotem czynności prawnej jest przedsiębiorstwo, to czynność dotyczy wszystkiego, co wchodzi w jego skład.

Trzeba ponadto zaznaczyć, że nabywca przedsiębiorstwa może przejąć długi związane z jego prowadzeniem wyłącznie za zgodą wszystkich wierzycieli, wyłączając lub ograniczając w ten sposób odpowiedzialność zbywcy. Natomiast w przypadku braku wyrażenia zgody przez wierzycieli, będą mogli oni nadal domagać się zapłaty zarówno od zbywcy, jak i od nabywcy przedsiębiorstwa.

Posted in Bez kategorii

Jak bronić się przed mobbingiem?

W obecnej strukturze rynku pracy pracodawca wymaga od pracowników oprócz profesjonalizmu, wszechstronności w podejmowanych działaniach, również szeroko pojętej dyspozycyjności. Pracownicy wykonują powierzone im czynności, nie zawsze zgodne z ich kwalifikacjami i pod silną presją. Bojąc się utraty pracy, często „godzą” się na nękanie i zastraszanie zarówno ze strony pracodawcy, jak i innych pracowników. Czy jednak każde takie działania należy traktować jako mobbing?

Zgodnie z art. 943 § 2 Kodeksu pracy mobbing oznacza działania lub zachowania dotyczące pracownika lub przeciwko niemu skierowane, a polegające na uporczywym i długotrwałym nękaniu lub zastraszaniu, wywołujące u pracownika zaniżoną ocenę przydatności zawodowej, powodujące lub mające na celu poniżenie lub ośmieszenie pracownika, izolowanie go lub wyeliminowanie z zespołu współpracowników. Jednoznacznie należy stwierdzić, że mobbing, choć jest niezwykle ważnym i trudnym problemem do rozwiązania, jest często przez pracodawców niezauważany lub marginalizowany. Jest to tym bardziej zastanawiające, gdyż negatywne skutki mobbingu w znacznej mierze odczuwają także pracodawcy.

Co składa się na zjawisko mobbingu?
Przepisy Kodeksu pracy odnoszą się do mobbingu jako do uzewnętrznionych zachowań skierowanych do zindywidualizowanego pracownika, które to dopiero z jego subiektywnymi odczuciami składają się na zjawisko mobbingu. Zgodnie ze stanowiskiem Sądu Najwyższego ocena, czy nastąpiło nękanie i zastraszanie pracownika oraz, czy działania te miały na celu, mogły doprowadzić lub doprowadziły do wskazanych wcześniej konsekwencji, czyli zaniżonej oceny jego przydatności zawodowej, poniżenia, ośmieszenia, izolacji bądź wyeliminowania z zespołu współpracowników – opierać się musi na obiektywnych kryteriach (wyr. SN z 14.11.2008r, II PK 88/08). Istotnym jest, że ustawowe przesłanki mobbingu muszą być spełnione łącznie, zatem działania pracodawcy (innych pracowników) muszą być uporczywe i długotrwałe oraz polegać na nękaniu i zastraszaniu pracownika.

Czy każde nękanie pracownika to mobbing?
Celem uznania danego, zindywidualizowanego przypadku za mobbing niezbędne jest stwierdzenie, że pracownik był poddany zastraszaniu przez odpowiednio długi okres. Zgodnie z przyjętą praktyką ocena długotrwałości nękania lub zastraszania pracownika w rozumieniu art. 943 § 2 k.p. musi być rozpatrywana w sposób zindywidualizowany i uwzględniać okoliczności konkretnego przypadku. Nie jest zatem możliwe sztywne wskazanie minimalnego okresu niezbędnego do zaistnienia mobbingu (por. wyr. SN z dnia 17 stycznia 2007 r., I PK 176/06). Co więcej, istotna do oceny długotrwałości jest chwila wystąpienia przytoczonych w przepisach skutków zastraszania, poniżania, izolowania oraz stopień nasilenia takich działań. W praktyce często spotykany jest okres 6 miesięcy jako minimalny czas niezbędny do zaistnienia mobbingu.

Kto dopuszcza się mobbingu?
Mobbing może występować niejako w dwóch płaszczyznach: jako mobbing ukośny – osoba mobbująca i mobbowana znajdują się na różnych poziomach w strukturze organizacyjnej przedsiębiorstwa, bądź mobbing prosty – gdy osoby te znajdują się na tym samym poziomie. Istotnym jest, że podejmowane w stosunku do konkretnego pracownika działania, nie zawsze muszą być sprzeczne z prawem.

Jak udowodnić mobbing?
Zgodnie z dyspozycją art. 943 § 1 k.p. pracodawca jest obowiązany przeciwdziałać mobbingowi. Ponadto, to on ponosi prawne konsekwencje wynikające ze wskazanego problemu, niezależnie od tego, czy sam podjął się specyficznych działań w stosunku do pracownika, czy też tolerował lub nie dostrzegał takich działań występujących w jego przedsiębiorstwie. Podkreślenia wymaga fakt, że odpowiedzialność pracodawcy powstanie w sytuacji, gdy pracownik wskutek mobbingu doznał rozstroju zdrowia. Może on w takim przypadku dochodzić od pracodawcy odpowiedniej sumy tytułem zadośćuczynienia pieniężnego za doznaną krzywdę. Co więcej art. 943 § 1 k.p. stanowi samodzielną podstawę odpowiedzialności pracodawcy. Wskazane roszczenie jest sporem z zakresu prawa pracy, rozpatrywanym przez sąd pracy. Właściwość rzeczową sądu powszechnego określa się na podstawie przepisów Kodeksu postępowania cywilnego. Pracownik, który wskutek mobbingu rozwiązał umowę o pracę, ma prawo dochodzić od pracodawcy odszkodowania w wysokości nie niższej niż minimalne wynagrodzenie za pracę. W sytuacji dochodzenia od pracodawcy odszkodowania w wysokości wyższej niż minimalne wynagrodzenie za pracę na pracowniku, który z powodu mobbingu rozwiązał stosunek pracy, ciąży obowiązek wykazania rozmiarów poniesionej szkody.

Na pracowniku spoczywa ciężar dowodu dotyczący wskazania okoliczności, które świadczą o mobbingu. Powinien on dowodzić tego poprzez wskazanie dokumentów, notatek, zeznań świadków, czy też za pomocą „dziennika zdarzeń” prowadzonego przez pracownika. Pracodawca natomiast powinien udowodnić, że okoliczności te nie istnieją lub że nie stanowią one mobbingu. W postępowaniu sądowym związanym ze stosowaniem przez pracodawcę mobbingu nie jest wystarczające stwierdzenie bezprawności działań podjętych wobec pracownika. Konieczne jest wykazanie przez pracownika celu tych działań i ich skutków (wyr. SN z dnia 5 października 2007 r., II PK 31/07).

Jak bronić się przed mobbingiem?
Czynności pracodawcy, mające na celu ograniczenie ryzyka wystąpienia mobbingu, mogą przejawiać się m. in. przez wprowadzenie odpowiednich zapisów w regulaminie pracy, zakazujących stosowania mobbingu, co więcej – przez precyzyjnie określenie, jakie działania o charakterze mobbingu są zakazane. Wskazanie przez pracownika braku takich uregulowań w regulaminie może zwiększać jego szansę na wygraną w procesie. Pracodawca może ponadto wprowadzić szkolenia antymobbingowe, rozpowszechnić na terenie przedsiębiorstwa ulotki, czy umożliwić pracownikom, również w sposób anonimowy, poinformowanie pracodawcy o zauważonych działaniach mobbingowych.

Posted in Bez kategorii

Czy można odliczyć VAT przed wydaniem towaru?

Wpłaciłem zaliczkę na poczet dostawy towarów, na potwierdzenie czego sprzedawca wystawił mi fakturę VAT. Nie otrzymałem jeszcze towaru. Czy w tej sytuacji mogę odliczyć podatek VAT wynikający z tej faktury?

Obowiązek zapłaty zaliczki przez zamawiającego jest powszechnie spotykanym elementem umów, mającym na celu zabezpieczenie realizacji transakcji. Zasadą jest, iż prawo do pomniejszenia podatku należnego o naliczony powstaje po wydaniu towaru lub wykonaniu usługi.

Ustawa o podatku od towarów i usług (dalej ustawa o VAT), czyniąc wyjątek od wskazanej reguły, przewiduje, iż zapłata zaliczki, uściślając – jej otrzymanie, skutkuje powstaniem obowiązku podatkowego, a co za tym idzie, kreuje prawo podatnika do odliczenia naliczonego podatku jeszcze przed spełnieniem świadczenia drugiej strony, tj. przed wydaniem towaru lub wykonaniem usługi. Powstanie obowiązku podatkowego w następstwie wpłaty zaliczki i jej otrzymania przez kontrahenta umożliwia zatem podatnikowi obniżenie podatku należnego o kwotę podatku wynikającą z faktury zaliczkowej. Fakturę tę wystawia odbiorca zaliczki, i zgodnie z brzmieniem regulacji ustawy o VAT powinien to zrobić dopiero po otrzymaniu kwoty stanowiącej zaliczkę. Ustawa o VAT wskazuje jednoznacznie, iż kwota wynikająca z faktury stwierdzającej uiszczenie zaliczki stanowi wartość podatku naliczonego. Zgodnie z podstawową regułą funkcjonującą na gruncie podatku od towarów i usług, podatnik uzyskuje prawo do obniżenia podatku należnego o kwotę określoną w fakturze zaliczkowej za ten okres rozliczeniowy, w którym fakturę otrzymał. Warto wskazać tu stanowisko, jakie w związku z praktyką wystawiania faktur przed dokonaniem wpłaty zaliczki zajął NSA. Pomimo, jak wskazał sąd, iż faktury takie sporządzone zostały wadliwie, bowiem nie dokumentowały sytuacji realnej zapłaty kwoty zaliczkowej, to fakt ten nie przekreśla jednak możliwości skorzystania przez podatnika z fundamentalnego prawa do odliczenia podatku naliczonego. Pomniejszenie podatku dotyczy wówczas, zdaniem sądu, okresu, w którym zaliczka faktycznie została otrzymana przez kontrahenta podatnika. W konsekwencji, jeżeli faktura dotycząca zapłaty zaliczki zostanie wystawiona zbyt wcześnie, jednak w którymś momencie zaliczka zostanie uiszczona, nabywca ma prawo do odliczenia podatku naliczonego po powstaniu obowiązku podatkowego z tytułu zapłaty zaliczki, tj. z chwilą jej otrzymania przez drugą stronę.

Podstawa prawna: Art. 19 ust. 11 oraz art. 86 ust. 2 pkt 1 lit. b ustawy o podatku od towarów i usług.

Posted in Bez kategorii

Jak prawo autorskie chroni utwór pracowniczy?

Prawo autorskie chroni twórcę przed bezprawnym wykorzystywaniem jego utworu przez osoby trzecie. Według podstawowej zasady tego prawa twórcy przysługują wszelkie prawa do wykonanego przez niego dzieła. Od tej zasady istnieją jednak wyjątki, do których należy m.in. stworzenie utworu w ramach stosunku pracy (tzw. utworu pracowniczego).

Przedmiotem ochrony prawa autorskiego jest każdy utwór, czyli przejaw działalności twórczej o indywidualnym charakterze, ustalony w jakiejkolwiek postaci, niezależnie od wartości, przeznaczenia i sposobu wyrażenia. Prawa autorskie, co do zasady, przysługują twórcy i dzielą się na osobiste i majątkowe. O ile te pierwsze są nierozerwalnie związane z autorem, o tyle prawa majątkowe mogą być przedmiotem obrotu. Zasadą jest przy tym (art. 17 ustawy o prawach autorskich i prawach pokrewnych), że twórcy przysługuje wyłączne prawo do korzystania z utworu i rozporządzania nim na wszystkich polach eksploatacji oraz do wynagrodzenia za korzystanie z utworu. Jednak pracodawca, którego pracownik stworzył utwór w wyniku wykonywania obowiązków ze stosunku pracy, nabywa z chwilą przyjęcia utworu autorskie prawa majątkowe, w granicach wynikających z celu umowy o pracę i zgodnego zamiaru stron, chyba że ustawa lub umowa o pracę nie stanowią inaczej (art. 12a tejże ustawy). Pracodawca ma więc prawo korzystać z utworu i czerpać z niego korzyści majątkowe, np. udzielać licencji czy przenosić prawa autorskie na inne podmioty.

Pracownikiem w tym przypadku jest osoba zatrudniona na umowę o pracę, powołaną na dane stanowisko w związku z mianowaniem, bądź na podstawie spółdzielczej umowy o pracę. W przypadku zatem stworzenia utworu przez osobę pozostającą w stosunku zlecenia lub umowy o dzieło, przepis art. 12 ustawy nie będzie miał zastosowania.

Kolejnym elementem koniecznym do uznania utworu za pracowniczy jest okoliczność wykonania utworu w związku z wykonywaniem obowiązków pracowniczych. Zatem w przypadku architekta (wykonującego tylko obowiązki pozostające w związku z tym stanowiskiem), który stworzy w godzinach pracy projekt strony www, nie może być mowy o stworzeniu utworu pracowniczego. Takim utworem byłby natomiast projekt domu, mostu lub innej budowli, czy też każdy inny przejaw twórczości architektonicznej, który jest wskazany w umowie o pracę.

Warto podkreślić, że zakres korzystania przez pracodawcę z utworu pracowniczego na podstawie art. 12 ustawy nie będzie, co do zasady, obejmował wszelkich pól eksploatacji utworu, a jedynie te, które są wskazane w umowie lub wynikają ze zgodnego zamiaru stron. W umowie o pracę, czy też w odrębnej umowie cywilnoprawnej strony mogą więc zawrzeć zapisy o przekazaniu praw majątkowych do utworu na wszelkich polach eksploatacji, znanych w chwili zawierania umowy, nie można jednak z góry przyjąć, że samo wprowadzenie jakiegokolwiek zapisu o takim przekazaniu automatycznie przeniesie wszelkie prawa majątkowe.

Jak skorzystać z bonifikaty przy przekształcaniu użytkowania wieczystego nieruchomości we własność?

Tylko do 9 sierpnia 2011 r. użytkownicy wieczyści nieruchomości będących własnością jednostek samorządu terytorialnego będą mogli korzystać z obligatoryjnych bonifikat przy przekształcaniu prawa użytkowania wieczystego we własność.

W dniu tym upływa bowiem 18-miesięczny okres przejściowy liczony od dnia opublikowania wyroku Trybunału Konstytucyjnego z dnia 26 stycznia 2010 r. (sygn. Akt K 9/08) stwierdzającego niezgodność z konstytucją dwóch przepisów ustawy z dnia 29 lipca 2005 r. o przekształcaniu prawa użytkowania wieczystego w prawo własności nieruchomości (Dz. U. Nr 175, poz. 1459 z późn. zm.). Aktualnie do wystąpienia z żądaniem przekształcenia prawa użytkowania wieczystego w prawo własności uprawnione są osoby fizyczne będące w dniu wejścia w życie wskazanej powyżej ustawy (tj. w dniu 13 października 2005 r.) użytkownikami wieczystymi nieruchomości zabudowanych na cele mieszkaniowe lub zabudowanych garażami, albo przeznaczonych pod tego rodzaju zabudowę oraz nieruchomości rolnych. Z żądaniem takim mogą wystąpić również osoby fizyczne będące w dniu wejścia w życie ustawy użytkownikami wieczystymi nieruchomości, niezależnie od jej przeznaczenia, jeżeli użytkowanie wieczyste uzyskały:

  • w zamian za wywłaszczenie lub przejęcie nieruchomości gruntowej na rzecz Skarbu Państwa na podstawie innych tytułów, przed dniem 5 grudnia 1990 r.,
  • na podstawie art. 7 dekretu z dnia 26 października 1945 r. o własności i użytkowaniu gruntów na obszarze m.st. Warszawy (Dz. U. Nr 50, poz. 279).

Z żądaniem przekształcenia prawa użytkowania wieczystego nieruchomości w prawo własności nieruchomości mogą wystąpić również:

  • osoby fizyczne i prawne będące właścicielami lokali, których udział w nieruchomości wspólnej obejmuje prawo użytkowania wieczystego,
  • spółdzielnie mieszkaniowe będące właścicielami budynków mieszkalnych lub garaży.

W takim wypadku z żądaniem przekształcenia powinni wystąpić wszyscy użytkownicy wieczyści. Wskazane powyżej regulacje mają zastosowanie również do następców prawnych osób, o których mowa powyżej.
O przekształceniu użytkowania wieczystego w prawo własności nieruchomości w drodze decyzji administracyjnej, określającej również wysokość opłaty należnej z tytułu przekształcenia, rozstrzyga starosta wykonujący zadania z zakresu administracji rządowej – w przypadku nieruchomości stanowiącej własność Skarbu Państwa – lub też wójt, burmistrz prezydent miasta, zarząd powiatu albo zarząd województwa – odpowiednio w przypadku nieruchomości stanowiących własność jednostek samorządu terytorialnego. W aktualnie obowiązującym stanie prawnym organ orzekający w sprawie, w przypadku wystąpienia z takim wnioskiem przez użytkownika wieczystego, jest zobowiązany do udzielenia bonifikaty od opłaty:

  1. w wysokości jej 90 % w stosunku do osoby fizycznej, której dochód miesięczny na jednego członka rodziny w gospodarstwie domowym nie przekracza przeciętnego miesięcznego wynagrodzenia w gospodarce narodowej za ostatnie półrocze roku poprzedzającego rok, w którym wystąpiono z żądaniem przekształcenia prawa użytkowania wieczystego w prawo własności nieruchomości, ogłaszanego przez Prezesa GUS
  2. w wysokości jej 50 % w stosunku do osób fizycznych, które prawo użytkowania wieczystego uzyskały przed dniem 5 grudnia 1990 r. oraz ich następcom prawnym.

Po 9 sierpnia 2011 r. rozstrzygnięcie, czy w przypadku przekształcenia użytkowania wieczystego we własność użytkownik wieczysty uzyska bonifikatę, będzie każdorazowo zależało od uznania organu administracji wydającego decyzję. Należy również pamiętać, że uprawnienie do wystąpienia z żądaniem przekształcenia prawa użytkowania wieczystego we własność na podstawie przepisów ustawy z dnia 29 lipca 2005 r. o przekształcaniu prawa użytkowania wieczystego w prawo własności nieruchomości przysługuje jedynie do dnia 31 grudnia 2012 r.

Posted in Bez kategorii

Czy pracownika samorządowego można odwołać z urlopu?

Na pytania czytelników „Forum Samorządowego” odpowiada Małgorzata Leśniak, radca prawny w Kancelarii Prawnej Chałas i Wspólnicy

 

Czy pracodawca może zażądać od pracownika (JST) powrotu z urlopu i czy pracodawca musi uzasadnić swoje żądanie?

-Bardziej pasującym tu określeniem jest „odwołać pracownika z urlopu”, zgodnie z art. 167 k.p., mającym odpowiednie zastosowanie. Zgodnie z tym przepisem pracodawca może odwołać pracownika z urlopu wypoczynkowego tylko wtedy, gdy jego obecności w pracy wymagają okoliczności nieprzewidziane w chwili rozpoczynania urlopu. Przepisy prawa nie precyzują, jakie to mają być okoliczności – przyjmuje się, że obiektywnie wyjątkowe i nie przewidziane. Odwołanie może zatem nastąpić, gdy zostaną łącznie spełnione dwie przesłanki: obecność pracownika jest niezbędna oraz zaistnieją okoliczności nieprzewidziane, wiążące się z zapewnieniem należytego toku pracy.

Czy pracodawca może zażądać poinformowania o miejscu pobytu i sposobie kontaktu z pracownikiem przed jego wyjazdem na urlop?
-W istocie nie ma takiego przepisu, który by uprawniał pracodawcę do żądania takich informacji. Jednakże czasem z uwagi na pełnione funkcje lub w zamian za dodatkowe gratyfikacje umowa o prace może przewidywać takie uprawnienie pracodawcy. Na pewno jest to dobra wola pracownika, jeśli poda dane kontaktowe miejsca urlopowania, jednakże pracodawca nie może wyciągnąć ujemnych konsekwencji w stosunku do pracownika, który tego nie zrobi.

Czy pracodawca, wzywając pracownika do powrotu może określić czas, jaki daje pracownikowi na powrót z urlopu? Np. w przypadku, gdy pracownik przebywa za granicą zażądać szybkiego powrotu samolotem.
-Owszem, pracodawca może zakreślić pracownikowi czas do powrotu, jednakże w granicach rozsądku. Nie może oczekiwać, że w ciągu godziny pracownik wróci np. z Australii. Jeśli pracodawca obliguje pracownika do jak najszybszego powrotu, nawet z wykorzystaniem linii lotniczych, to musi się liczyć z tym, że zmuszony będzie ponieść koszt biletu lotniczego.

Czy pracodawca jest zobowiązany do zwrotu kosztów podróży i kosztów niewykorzystanych wakacji?
-Tak, zgodnie z treścią art. 167 § 2 kp. pracodawca jest zobowiązany pokryć koszty poniesione przez pracownika, które są w bezpośrednim związku z odwołaniem z urlopu. Należy zaznaczyć, że w grę wchodzą nie tylko koszty, które poniósł sam pracownik z tytułu odwołania go z urlopu, ale także takie koszty, które poniosła jego rodzina, jeśli wskutek nagłego powrotu do pracy pracownika członkowie jego rodziny również zmuszeni byli przerwać wypoczynek. Pracownik nie może jednak żądać zwrotu np. kosztów zakupionej odzieży, jedzenia, sprzętu sportowego. Należy też nadmienić, że to pracownik musi udowodnić wysokość tych kosztów i ich bezpośredni związek z odwołaniem z urlopu. Czy pracodawca powinien zwrócić koszty powrotu członków rodziny wezwanego z urlopu pracownika (np. powrotu samolotem pracownika z dziećmi).
-Tak. Jeśli w skutek odwołania z urlopu członkowie rodziny zostali zmuszeni do przerwania swojego wypoczynku, to pracodawca jest zobligowany ponieść również koszty ich powrotu. Np. w sytuacji, gdy ojciec urzędnik wyjechał z dwiema niepełnoletnimi córkami na dalekie wakacje i nie może ich tam zostawić.

Czy pracodawca może zażądać wykonania pracy w miejscu odbywania urlopu np. odebrania telefonu, wykonania analizy dokumentów, przesłania odpowiedzi na list itp. (zamiast odwołania z urlopu).
-Na to pytanie należy również odpowiedzieć negatywnie. Urlop wypoczynkowy powinien być „nieprzerwany”. Ma on na celu przede wszystkim wypoczynek, relaks oraz czasowe odizolowanie od myślenia i koncentrowania się na pracy, zatem nie można wymagać od pracownika, by w czasie urlopu wykonywał swoje służbowe obowiązki, byłaby to de facto praca. Taki pracownik po prostu nie odpocznie, a w tym przypadku przepisy prawa pracy chronią właśnie wypoczynek pracownika. Jednakże pozostaje tzw. „dobra wola pracownika”, co oznacza jeśli sam na to się zgodzi, to nie może mieć pretensji do pracodawcy. Sugeruję zatem asertywność.

Czy za tego typu pracę należy się dodatkowe wynagrodzenie lub dodatkowy dzień pracy?
-Nie, kodeks nie przewiduje takiej możliwości jak zobowiązanie pracownika, by pracował w czasie urlopu. Jeśli jest on niezbędny w pracy, pracodawca powinien odwołać pracownika z urlopu i wysłać go na nieprzerwany urlop w innym terminie. Inaczej dzielenie urlopu wypoczynkowego z jednym dniem pracy wypacza sens tej instytucji i jest sprzeczne z zasadami prawa pracy. Natomiast za każdą godzinę pracy należy się wynagrodzenie.

Czy jeżeli pracownik uzna, że jego odwołanie z urlopu nie było konieczne może domagać się odszkodowania?
-Tak, zgodnie z art. 43 ustawy o pracownikach samorządowych i poprzez art. 300 k.p. na zasadzie określonej w art. 471 k.c. może domagać się odszkodowania. Jednakże pracownik będzie zmuszony udowodnić pracodawcy, że nie było podstaw do odwołania go z urlopu oraz, że poniósł z tego tytułu szkodę.

Odpowiedzi na poniżej zadane pytania należy szukać w regulacjach Kodeksu pracy zgodnie z odesłaniem art. 43 ustawy o pracownikach samorządowych.

Posted in Bez kategorii

O czym warto pamiętać, zastrzegając karę umowną?

Choć instytucja kary umownej stanowi formę zabezpieczenia interesów prawnych wierzyciela, to należy zwrócić szczególną uwagę na treść zapisów umownych regulujących tą kwestię. Niewłaściwe unormowanie przedmiotowej materii może bowiem skutkować pozbawieniem wierzyciela uprawnienia do dochodzenia odszkodowania przewyższającego wysokość zastrzeżonej kary umownej.

 

Źródło regulacji

Źródłem uregulowania instytucji kary umownej jest Kodeks cywilny (K.c.). Zgodnie z art. 483 § 1 k.c. strony mogą zastrzec w umowie, że naprawienie szkody wynikłej z niewykonania lub nienależytego wykonania zobowiązania niepieniężnego nastąpi przez zapłatę określonej sumy (kara umowna). Już na wstępie warto wskazać, iż przytoczona powyżej definicja legalna zawiera pewne ograniczenie, polegające na tym, iż zapłata kary umownej będzie mogła nastąpić w sytuacji niewykonania lub nienależytego wykonania zobowiązania niepieniężnego. W konsekwencji nie będzie możliwe, z prawnego punktu wiedzenia, skuteczne zastrzeżenie kary umownej np. na wypadek niewykonania zobowiązania pieniężnego (np. zapłaty określonej kwoty pieniężnej). Powyższe stanowisko wydaje się również korespondować z poglądem Sądu Najwyższego wyrażonym w wyroku z dnia 17 grudnia 2008 roku (I CSK 240/08), zgodnie z którym „Postanowienia kontraktu łączące obowiązek zapłaty kary umownej z brakiem lub nieterminowym spełnieniem świadczenia pieniężnego powinny być traktowane jako poczynione contra legem” – z tym skutkiem, iż nieważnością zostanie objęta część umowy dotycząca kary umownej, natomiast w pozostałym zakresie umowa pozostaje w mocy, chyba że z okoliczności wynika, iż bez postanowień dotkniętych nieważnością czynność ta nie zostałaby dokonana.

Przesłanki żądania kary umownej

W przypadku kary umownej, dla określenia przesłanek uzasadniających jej dochodzenie istotnym jest to, iż została ona umiejscowiona w K.c. w reżimie odpowiedzialności odszkodowawczej ex contractu. W konsekwencji przesłanki żądania kary umownej będą, co do zasady, tożsame z przesłankami ogólnej odpowiedzialności ex contractu, z zastrzeżeniem odmienności wynikających z istoty kary umownej. Otóż przesłankami roszczenia odszkodowawczego, realizowanego na podstawie art. 471 n. K.c., będą w szczególności:

  • niewykonanie lub nienależyte wykonanie zobowiązania (za które dłużnik ponosi odpowiedzialność),
  • powstanie szkody, oraz
  • adekwatny związek przyczynowy pomiędzy niewykonaniem lub nienależytym wykonaniem zobowiązania a szkodą.

Natomiast wysuwanie roszczeń w oparciu o zastrzeżoną karę umowną wymaga spełnienia następujących przesłanek:

  • skutecznego i ważnego zastrzeżenia kary umownej w umowie,
  • niewykonania lub nienależytego wykonania zobowiązania niepieniężnego (za które dłużnik ponosi odpowiedzialność),

które to okoliczności obowiązana udowodnić strona występująca z żądaniem zapłaty kary umownej.

Kara umowna a dochodzenie odszkodowania na zasadach ogólnych

Istotną z praktycznego punktu widzenia wydaje się być sytuacja, w której poniesiona przez stronę umowy szkoda przewyższa wysokość zastrzeżonej na ten wypadek kary umownej. Jak stanowi art. 484 § 1 zd. 2 K.c. żądanie odszkodowania przenoszącego wysokość zastrzeżonej kary nie jest dopuszczalne, chyba że strony inaczej postanowiły. W konsekwencji dla dopuszczalności dochodzenia odszkodowania przewyższającego wysokość kary umownej istotnym będzie wyraźne uregulowanie tejże materii w samej umowie. Co więcej, szczegółowe oraz świadome unormowanie analizowanego zagadnienia, może lepiej zabezpieczyć wierzyciela pod względem ekonomicznym. Wynika to z faktu, iż w doktrynie prawa cywilnego, na gruncie przepisu art. 484 § 1 zd.1 K.c., zasadą jest, iż wierzyciel nie może żądać od dłużnika odszkodowania przenoszącego wysokość zastrzeżonej kary umownej, chociażby w rzeczywistości poniósł większą szkodę (tzw. model kary umownej wyłącznej – chyba, że szkodę wyrządzono umyślnie). Odmienne uregulowanie przedmiotowej kwestii, a mianowicie w ten sposób, iż wierzyciel będzie uprawniony do dochodzenia odszkodowania przenoszącego wysokość zastrzeżonej kary, może przybrać następujące formy:

  • kary umownej alternatywnej (wierzyciel uprawniony będzie do dokonania wyboru między żądaniem kary umownej, a żądaniem odszkodowania na zasadach ogólnych),
  • kary umownej zaliczanej (wierzyciel może, obok kary umownej, dochodzić odszkodowania uzupełniającego do wysokości wykazanej szkody), oraz
  • kary umownej kumulatywnej (wierzyciel może żądać zarówno kary, jak i odszkodowania).
Posted in Bez kategorii

Jakie formy przedsiębiorczości podlegają reglamentacji

Czy jednostki samorządu terytorialnego pełnią funkcję organu koncesyjnego? Czy mogą kontrolować prowadzoną przez przedsiębiorców działalność? Dlaczego i w jakim zakresie swoboda działalności gospodarczej podlega ograniczeniom?

Zadania jednostek samorządu terytorialnego w zakresie reglamentacji działalności gospodarczej określone są w ustawie o swobodzie działalności gospodarczej oraz w licznych ustawach odrębnych. Przepisy te jednak nie przyznają organom samorządowym zbyt wielu zadań w tej dziedzinie, pozostawiając tę problematykę w gestii administracji rządowej. Wszelkie zaś zadania samorządu w tym obszarze ustawodawca zaliczył do zadań zleconych z zakresu administracji rządowej (art. 76 ustawy), więc to budżet państwa finansuje te zadania. Organami wykonującymi zadania wymienione w art. 76 ustawy są: wójt, burmistrz lub prezydent miasta – dla zadań gminy; starosta – dla zadań powiatu; marszałek województwa – dla zadań województwa samorządowego.

Reglamentacja działalności gospodarczej to nic innego jak tzw. system koncesji i zezwoleń, czyli zbiór przepisów dotyczących ograniczenia swobody działalności gospodarczej ze względu na szczególny przedmiot tej działalności. Do narzędzi tego systemu zaliczamy koncesjonowanie (objętych jest nim 6 rodzajów działalności gospodarczej), działalność regulowana (20 rodzajów działalności) oraz uzyskanie zezwolenia, licencji lub zgody (34 rodzajów działalności). Ustawa nie definiuje pojęcia koncesji wprost, wskazuje jedynie sytuacje i sposoby ich wprowadzania. Przede wszystkim koncesje mają zastosowanie w dziedzinach działalności gospodarczej mających szczególne znaczenie ze względu na bezpieczeństwo państwa lub obywateli, albo inny ważny interes publiczny. Poza tym koncesję uważa się za wyjątek, swoistą konieczność, gdyż zasadą jest wykonywanie działalności gospodarczej bez reglamentacji. Ponadto niedopuszczalne jest wprowadzenie koncesji innych niż wymienione w ustawie. Organem koncesyjnym jest organ administracji publicznej, upoważniony na podstawie ustawy zarówno do udzielania, jak i odmowy udzielania koncesji, a także do jej zmiany i cofania (wszystkie czynności dokonywane w drodze decyzji). Jakie konkretnie organy właściwe są w sprawach określonych koncesji, decydują poszczególne ustawy (np. prawo geologiczne i górnicze, ustawa o radiofonii i telewizji, prawo lotnicze). Koncesji udziela się na okres od 5 do 50 lat. Działalność regulowana jest formą „złagodzonej” reglamentacji działalności gospodarczej, a jej podjęcie wymaga jedynie wpisu do rejestru działalności regulowanej. O tym, czy dany rodzaj działalności jest działalnością regulowaną, rozstrzyga przepis ustawy, a nie domniemanie czy uznanie organu. Przedsiębiorca może wykonywać tę działalność, jeśli spełnia określone ustawą warunki (i uzyska wpis do rejestru). Natomiast w przypadku systemu zezwoleń, licencji lub zgody na działalność gospodarczą, dopuszczenie przedsiębiorcy do wykonywania określonej działalności następuje po uprzednim stwierdzeniu, że przedsiębiorca spełnia warunki wykonywania tej działalności (określone przepisami prawa). Zezwolenie nie nadaje więc przedsiębiorcy nowych praw, lecz stwierdza, że nie ma przeszkód w podjęciu i wykonywaniu działalności przez ubiegającego się o zezwolenie.

Organy pełniące funkcję organów koncesyjnych (wydających licencje czy zezwolenia) są na ogół wyposażone w kompetencje kontrolne w zakresie swego działania. Przedmiotem kontroli jest przede wszystkim ocena korzystania z koncesji i zezwoleń (w przypadku negatywnej oceny organ może zastosować kary pieniężne czy nawet do cofnąć koncesję), a także prowadzenie odpowiednich rejestrów podmiotów prowadzących reglamentowaną działalność.

Reglamentacja działalności gospodarczej jest niewątpliwie poważnym ograniczeniem zasady wolności gospodarczej. Usprawiedliwieniem tego ograniczenia ma być ochrona najważniejszych interesów państwa i obywateli. Jednak, gdy przyjrzymy się liście 60 rodzajów działalności reglamentowanej, trudno oprzeć się wrażeniu, że w niektórych przypadkach powody te są zupełnie inne.

Posted in Bez kategorii

Dlaczego urzędnicy nie mogą być skazani?

Czy popełnienie przestępstwa nieumyślnego dyskwalifikuje urzędnika? Dlaczego złożenie zaświadczenia o niekaralności powinno być obowiązkowe?

Ustawa z 21.11.2008r. o pracownikach samorządowych w znacznym zakresie powtarza regulację poprzednio obowiązującej ustawy w brzmieniu nadanym nowelizacją z 25.06.2006r. Kandydat na pracownika samorządowego nie może być skazany prawomocnym wyrokiem sądu za umyślne przestępstwo ścigane z oskarżenia publicznego lub umyślne przestępstwo skarbowe. Należy jednak podkreślić, że obecna regulacja dotyczy zarówno pracowników zatrudnionych na podstawie umowy o pracę, jak i wyboru czy powołania. Warto jednak wskazać, że popełnienie przestępstwa nieumyślnie lub przestępstwa ściganego z oskarżenia prywatnego nie dyskwalifikuje takiej osoby jako pracownika samorządowego.

Wysokie wymagania wobec pracowników samorządowych w zakresie niekaralności za przestępstwa umyślne ścigane z oskarżenia publicznego należy oceniać pozytywnie. Pracownik samorządowy wykonując swoje zadania ma obowiązek dbałości o wykonywanie zadań publicznych oraz o środki publiczne, z uwzględnieniem interesu publicznego oraz indywidualnych interesów obywateli. Niekaralność ma być jednym z elementów gwarantujących właściwe wykonywanie obowiązków przez pracowników samorządowych.