Grozi nam ponad 1 mln euro za każdy tydzień opóźnienia we wdrożeniu dyrektyw unijnych. Łukasz Jankowski z Chałas i Wspólnicy komentuje kwestie kar dla Polski.

Mecenas Łukasz Jankowski o karach dla Polski

21 listopada br. Komisja Europejska złożyła do Trybunału Sprawiedliwości w Luksemburgu wniosek o nałożenie na Polskę kary w wysokości 88 819,2 euro dziennie za niewdrożenie dyrektyw unijnych. Trybunał może je nałożyć w ciągu kilku lub kilkunastu miesięcy.

Łukasz Jankowski, Szef Departamentu Energetycznego Kancelarii Prawnej Chałas i Wspólnicy w rozmowie z Agencją Informacyjną Newseria przedstawia możliwości legislacyjne jakie stwarzają Polsce szansę na uniknięcie tak wysokich kar.

Rzecz dotyczy dyrektyw dotyczących gazu i energii elektrycznej, które składają się na tzw. trzeci pakiet energetyczny. Wdrożenie pakietu ma na celu liberalizację europejskiego rynku i zwiększenie tym samym prawa konsumentów. Za każdy dzień zwłoki we wprowadzaniu unijnego prawa Polsce grozi łącznie ponad 170 tys. euro.

 – Sytuację może uratować poselski projekt nowelizacji Prawa energetycznego, tzw. mały trójpak energetyczny. Ma w szybki sposób implementować najważniejsze postanowienia trzeciego pakietu energetycznego, tak aby oddalić groźbę kary. Chodzi o zapisy mówiące o otwarciu rynku gazu i o obrocie hurtowym, czyli dotyczące giełdowego obliga gazowego, zwiększenia praw konsumenta, wsparcia odnawialnych źródeł energii – mówi Łukasz Jankowski. Czas, który pozostał do wydania orzeczenia przez unijny Trybunał, to szansa dla rządu na wdrożenie dyrektyw. Termin minął w marcu 2011 roku.

Komisja Europejska nie złożyła jeszcze wniosku do Trybunału, ale rozpoczęła również procedurę w wyniku której Polsce grożą kary za brak regulacji dotyczących odnawialnych źródeł energii (OZE). Termin na uchwalenie tych przepisów Polska miała do 5 grudnia 2010 roku. Przedstawiciele branży alarmują, że od miesięcy wstrzymują inwestycje w elektrownie, ponieważ nie wiedzą, jaki będzie nowy system wsparcia państwa dla energii ekologicznej i czy takie elektrownie będą rentowne. To oznacza, że produkcja energii z OZE, czyli wiatru, słońca, biomasy i wody może być znacznie niższa niż rząd zakładał.

– KE wszczęła procedurę – wezwała Polskę do usunięcia naruszeń, następnie przesłała uzasadnioną opinię i informację o zamiarze ukarania kraju członkowskiego. Ale w przypadku odnawialnych źródeł nie złożyła jeszcze skargi o stwierdzenie naruszenia – wyjaśnia Łukasz Jankowski.

Istnieje zatem szansa, że nowelizacja Prawa energetycznego oddaliłaby groźbę kary. Jakkolwiek jest grupa ekspertów obawia się, że wówczas rząd zarzuci prace nad całym trójpakiem energetycznym” (w jego skład wchodzi prawo gazowe, energetyczne, ustawa o odnawialnych źródłach energii i ustawa wprowadzająca te ustawy). Dzięki niemu mają zostać wprowadzone do polskiego prawa unijne dyrektywy. Ma też uregulować i uporządkować polski rynek energii, łącznie z wprowadzeniem nowego systemu wsparcia dla energetyki odnawialnej.

– Koncepcja, która powstała w Sejmie, sprowadza się do formalnego wdrożenia dyrektyw po to, żeby Komisja Europejska nie mogła się nas „czepiać”. Ale to, nad czym pracują posłowie, w żaden sposób nie przybliży nas do realizacji celów – uważa Grzegorz Wiśniewski, prezes Związku Pracodawców Forum Energetyki Odnawialnej.

Rząd zobowiązał się wobec UE, że do 2020 roku co najmniej 15 proc. całej produkowanej w Polsce energii ma pochodzić z OZE. Poza tym, zgodnie z rządowymi dokumentami (np. Krajowym planem działania w zakresie energii ze źródeł odnawialnych), Polska ma rozwijać odnawialne źródła energii.

Jednak plany wdrożenia od 1 stycznia 2013 roku całego pakietu ustaw energetycznych są nierealne.

– Polska wybrała specyficzną metodę implementacji. Ministerstwo Gospodarki przewidziało nowelizację przez tzw. trójpak energetyczny, który de facto składa się z czterech ustaw. Ten „duży trójpak” powinien zostać przyjęty jak najszybciej. Jednak po zakończeniu prac nad projektami ustaw – uważa Łukasz Jankowski. – To wymaga dużej ilości pracy, do samego projektu ustawy o OZE wpłynęło ponad 400 wniosków w ramach konsultacji społecznych.

W opinii eksperta uchwalanie nowelizacji Prawa energetycznego ma być rozwiązaniem przejściowym.

Trzeci pakiet energetyczny powstał, aby stworzyć jednolity europejski rynek energii elektrycznej i rynek gazu. Wdrożenie go ma ułatwić utrzymanie cen na możliwie najniższym poziomie oraz poprawić standard usług i bezpieczeństwo dostaw. Dzięki temu ma być zapewniona większa przejrzystość rynków detalicznych, zaś konsumenci lepiej chronieni.