Przystępujący nie zawsze weźmie udział w rozprawie przed KIO

Jawność jest jedną z podstawowych zasad postępowania, wyrażoną wprost w przepisach ustawy Prawo zamówień publicznych. Dotyczy zarówno samego postępowania o udzielenie zamówienia, jak również postępowania odwoławczego przed Krajową Izbą Odwoławczą. W obu przypadkach ogólna reguła zawiera wyjątki. Jednak w odniesieniu do wyłączenia jawności rozprawy jej konsekwencje mogą być zaskakujące.

Przekonał się o tym jeden z wykonawców biorący udział w postępowaniu o udzielenie zamówienia na świadczenie skomplikowanych usług teleinformatycznych. Wykonawca ów zastrzegł sporą część swojej oferty twierdząc, iż zawarte w niej informacje stanowią tajemnicę przedsiębiorstwa w rozumieniu przepisów o zwalczaniu nieuczciwej konkurencji. Podstawę dokonania powyższego zastrzeżenia stanowi przepis art. 8 ust. 3 pzp zawierający wspomniany wyjątek od zasady jawności postępowania. Inny wykonawca, który również złożył ofertę w przedmiotowym przetargu zwrócił się do zamawiającego o odtajnienie oferty konkurenta, kiedy zaś zamawiający odmówił dokonania tej czynności, wykonawca złożył odwołanie do Krajowej Izby Odwoławczej. Do postępowania wywołanego wniesionym odwołaniem, po stronie zamawiającego przystąpił wykonawca, który zastrzegł część swojej oferty i wraz z oświadczeniem o przystąpieniu złożył wniosek o wyłączenie jawności rozprawy z uwagi na fakt, iż w jej trakcie będą rozpoznawane sprawy stanowiące tajemnicę przedsiębiorstwa. Jako podstawę swojego wniosku przystępujący wskazał art. 189 ust.6 ustawy pzp, zgodnie z którym Izba na wniosek strony lub z urzędu wyłącza jawność rozprawy w całości lub w części, jeśli przy rozpoznawaniu odwołania może być rozpoznawana informacja stanowiąca informację ustawowo chronioną. Rozprawa odbywa się wówczas wyłącznie z udziałem stron lub ich pełnomocników. Analiza powyższego przepisu pozwala stwierdzić, iż w opisywanym przypadku poprzez złożenie wniosku o wyłączenie jawności rozprawy przystępujący naraził się na ryzyko braku możliwości obrony swoich interesów w postępowaniu odwoławczym. Przede wszystkim należy stwierdzić, iż nie był on uprawniony do złożenia ww. wniosku, nie był bowiem stroną w rozumieniu przepisu art. 189 ust. 6 pzp. Stronami postępowania odwoławczego są zamawiający i odwołujący, przystępujący zaś nie posiada przymiotu strony lecz uczestnika postępowania. Przepisy regulujące postępowanie odwoławcze wyraźnie odróżniają te dwa pojęcia. Uświadomiony przez przewodniczącą przystępujący cofnął wniosek o wyłączenie jawności rozprawy. Gdyby tego nie uczynił, istniało ryzyko, iż skład orzekający wyłączy jawność rozprawy z urzędu i nie będzie mógł wziąć w niej udziału zaś zamawiający, który w tym konkretnym przypadku nie posiadał wystarczającej wiedzy oraz dokumentacji by samodzielnie „obronić” prawidłowość zastrzeżenia, ryzykując uwzględnienie odwołania i konieczność ponoszenia kosztów postępowania odwołanie uwzględni. Brak jest statystyk dotyczących ilości składanych wniosków o wyłączenie jawności rozprawy (zastrzeżenia tajemnicy przedsiębiorstwa są częstą praktyką wykonawców) i na razie mało kto dostrzega problem opisanej luki w przepisach, jednakże warto zwrócić na nią uwagę zwłaszcza w kontekście konieczności implementacji dyrektywy obronnej, która do tej pory nie została dokonana. Kiedy to nastąpi i wyłączenie jawności rozpraw stanie się koniecznością, być może ustawodawca pochyli się nad wspomnianą kwestią.