Nazwa produktu leczniczego nie może wprowadzać w błąd

Z uwagi na bezpieczeństwo stosowania produktów leczniczych tworzenie ich nazw obwarowane jest szeregiem obostrzeń. Gdy już taka nazwa zostanie wymyślona, warto zadbać o jej ochronę, a najlepszą wydaje się zarejestrowanie jej w Urzędzie Patentowym RP lub odpowiedniej instytucji za granicą. Uzyskuje się wtedy prawo wyłączne, dające możliwość zakazywania innym podmiotom używania nazw identycznych lub podobnych do zarejestrowanej przez nas nazwy, w odniesieniu do identycznych lub podobnych towarów bądź usług – ale tylko pod warunkiem, że będą one wprowadzały błąd co do ich pochodzenia. Wprowadzenie w błąd obejmuje również samo skojarzenie pomiędzy nazwami.

 

Ogólne zalecenia i wytyczne
Stosownie do rezolucji 46.19 Światowego Zgromadzenia Zdrowia (World Health Assembly – WHA), nazwy produktów leczniczych nie powinny wywodzić się od nazwy międzynarodowej, ani nie powinny jej zawierać w swoim rdzeniu. Wytyczne wydane przez Prezesa Urzędu Rejestracji Produktów Leczniczych, Wyrobów Medycznych i Produktów Biobójczych wskazują, że wymyślona nazwa produktu leczniczego powinna różnić się co najmniej trzema literami od nazw produktów leczniczych uprzednio zarejestrowanych i nie może zawierać sekwencji więcej niż dwóch tych samych liter. W przypadku odstępstw od powyższych zapisów konieczne jest merytoryczne uzasadnienie od podmiotu odpowiedzialnego. Wymyślona nazwa produktu leczniczego nie powinna w jakikolwiek sposób wprowadzać w błąd w odniesieniu do działania terapeutycznego bądź składu produktu leczniczego. Nie powinna też stwarzać ryzyka pomyłki w druku, pisowni i wymowie z inną nazwą dopuszczonego już do obrotu produktu leczniczego, z nazwą powszechnie stosowaną, drogą podania czy wskazaniami do stosowania. Nazwa produktu leczniczego nie powinna zawierać pojedynczych cyfr, liter ani symboli, gdyż może to wprowadzać w błąd w stosunku do dawki produktu leczniczego oraz sposobu dawkowania oraz trwania terapii. Wyjątkiem mogą być szczepionki, radiofarmaceutyki oraz preparaty immunologiczne. Nazwa nie może również zawierać imion i nazwisk, określeń przywołujących skojarzenia religijne, nazw geograficznych, historycznych i przyrodniczych ani słów niecenzuralnych lub sugerujących słowa niecenzuralne. W przypadku gdy wymyślona nazwa produktu leczniczego nie zostanie zaakceptowana przez Urząd na pięć dni przed zakończeniem etapu międzynarodowego z powodu niezgodności z wytycznymi, produkt leczniczy zostanie zarejestrowany pod nazwą powszechnie stosowaną opatrzoną nazwą podmiotu odpowiedzialnego. Konieczność wypełnienia funkcji odróżniającej
Zgodnie z ustawą Prawo własności przemysłowej znakiem towarowym może być każde oznaczenie, które można przedstawić w sposób graficzny, jeżeli oznaczenie takie nadaje się do odróżnienia towarów jednego przedsiębiorstwa od towarów innego przedsiębiorstwa. Znakiem towarowym może być w szczególności wyraz, rysunek, ornament, kompozycja kolorystyczna, forma przestrzenna, w tym forma towaru lub opakowania, a także melodia lub inny sygnał dźwiękowy. Stosownie do art. 132 ust. 2 pkt 2 pwp, nie udziela się prawa ochronnego na znak towarowy identyczny lub podobny do znaku towarowego, na który udzielono prawa ochronnego (o ile znak taki zostanie zarejestrowany) z wcześniejszym pierwszeństwem na rzecz innej osoby dla towarów identycznych lub podobnych, jeżeli zachodzi ryzyko wprowadzenia odbiorców w błąd, które obejmuje w szczególności ryzyko skojarzenia znaku ze znakiem wcześniejszym. Zgodnie z ustalonym orzecznictwem ryzyko wprowadzenia w błąd występuje wówczas, gdy przeciętny konsument może sądzić, że określone towary lub usługi pochodzą z tego samego przedsiębiorstwa lub z przedsiębiorstw powiązanych gospodarczo. Przeciętny konsument
Do celów całościowej oceny prawdopodobieństwa wprowadzenia w błąd przeciętny konsument danych towarów jest uznawany za właściwie poinformowanego, dostatecznie uważnego i rozsądnego. Uwzględnia się także okoliczność, że poziom uwagi przeciętnego konsumenta może ulegać zmianom w zależności od kategorii rozpatrywanych towarów lub usług. Nie ulega wątpliwości, że w przypadku produktów leczniczych właściwy krąg odbiorców składa się ze specjalistów (lekarzy, chemików i farmaceutów) i z ogółu odbiorców, wykazujących podwyższony poziom uwagi. W orzecznictwie wskazuje się, że po pierwsze, specjaliści z zakresu medycyny wykazują wysoki poziom uwagi przy przepisywaniu leków. Po drugie, należy założyć, że w przypadku gdy preparaty farmaceutyczne sprzedawane są bez recepty, konsumenci końcowi, uważani za właściwie poinformowanych, dostatecznie uważnych i rozsądnych, będą interesować się tymi produktami, ponieważ mogą mieć one wpływ na stan ich zdrowia, oraz, że jest mało prawdopodobne, iż pomylą oni różne wersje danych produktów. Ponadto, nawet gdyby przyjąć, że do zakupu tych produktów konieczna jest recepta lekarska, konsumenci będą wykazywać wysoki poziom uwagi przy wystawianiu recepty przez lekarza, ze względu na fakt, że są to preparaty farmaceutyczne. A zatem uznać uznaje się, że w przypadku produktów leczniczych – wydawanych na receptę lub bez niej – właściwie poinformowani, dostatecznie uważni i rozsądni konsumenci wykazują wysoki poziom uwagi. Warto zauważyć, że okoliczność, iż konsument końcowy może ewentualnie zamówić w Internecie produkt leczniczy sprzedawany bez recepty, nie korzystając z porady farmaceuty lub lekarza, nie wpływa na obniżenie poziomu jego uwagi przy zakupie takiego produktu. Ocena podobieństwa
Zgodnie z utrwalonym orzecznictwem przy ocenie podobieństwa towarów lub usług należy uwzględnić wszystkie istotne czynniki charakteryzujące wzajemny stosunek tych towarów lub usług. Czynniki te obejmują w szczególności charakter towarów lub usług, ich przeznaczenie, sposób używania, jak również to, czy konkurują one ze sobą lub też się uzupełniają. Pod uwagę mogą być wzięte także inne czynniki, jak na przykład kanały dystrybucji rozpatrywanych towarów. Należy stwierdzić, że towary, takie jak lekarstwa, mają ten sam charakter (preparaty farmaceutyczne), ten sam cel lub przeznaczenie (leczenie problemów zdrowotnych), skierowane są do tych samych konsumentów (specjalistów z sektora medycznego i pacjentów) i korzystają z tych samych kanałów dystrybucji (co do zasady apteki). Wynika to z faktu przynależności rozpatrywanych towarów do tej samej ogólnej kategorii towarów, czyli leków produktów leczniczych. Niemniej jednak jest to kategoria bardzo szeroka, obejmująca towary, które mogą się od siebie różnić. W rezultacie uznaje się, że ich przynależność do tej samej ogólnej kategorii towarów pozwala na stwierdzenie jedynie nieznacznego stopnia podobieństwa wszystkich produktów leczniczych. Wobec tego, że wskazane powyżej czynniki nie pozwalają na dokonanie rozróżnienia między poszczególnymi podkategoriami produktów leczniczych, w celu prawidłowej oceny ich podobieństwa należy oprzeć się także na innych czynnikach. Owymi czynnikami są w szczególności konkurencyjny lub komplementarny charakter oraz szczególny cel lub przeznaczenie (leczenie szczególnych problemów zdrowotnych). W ramach uwzględnienia wspomnianych czynników decydującego znaczenia nabierają wskazania terapeutyczne. Ta swoistość produktów leczniczych została już uwzględniona w orzecznictwie, zgodnie z którym w zakresie, w jakim konsument poszukuje przede wszystkim towaru lub usługi mogących zaspokoić jego specyficzne potrzeby, celowość danego towaru lub danej usługi ma istotny wpływ na dokonywany przez niego wybór. Zważywszy na to, że konsumenci stosują kryterium celowości lub przeznaczenia przed każdym zakupem, ma ono pierwszorzędne znaczenie przy definiowaniu podkategorii towarów lub usług. Celowość i przeznaczenie produktu leczniczego wyrażone są w jego wskazaniach terapeutycznych. W konsekwencji okoliczność, że rozpatrywane towary mogą być stosowane w tym samym czasie i przez tego samego konsumenta, nie jest zdaniem orzecznictwa wystarczająca do uznania ich za komplementarne. Towary lub usługi komplementarne to bowiem takie, między którymi istnieje ścisły związek polegający na tym, że jedne są nieodzowne lub istotne do użycia drugich, wobec czego konsumenci mogą myśleć, że za produkcję tych towarów lub za świadczenie tych usług odpowiedzialne jest to samo przedsiębiorstwo. Ocena prawdopodobieństwa wprowadzenia w błąd
Zgodnie z orzecznictwem dwa znaki towarowe są podobne, jeżeli z punktu widzenia właściwego kręgu odbiorców są one przynajmniej częściowo identyczne pod względem co najmniej jednego z właściwych aspektów, którymi są aspekty wizualny, fonetyczny i koncepcyjny. Ponadto całościową ocenę prawdopodobieństwa wprowadzenia w błąd w zakresie, w jakim dotyczy ona wizualnego, fonetycznego lub koncepcyjnego podobieństwa kolidujących ze sobą znaków, należy oprzeć na wywieranym przez nie całościowym wrażeniu, ze szczególnym uwzględnieniem ich elementów odróżniających i dominujących. Sposób postrzegania znaków towarowych przez przeciętnych konsumentów danych towarów lub usług odgrywa w całościowej ocenie wspomnianego prawdopodobieństwa decydującą rolę. Przeciętny konsument postrzega zwykle znak towarowy jako całość i nie dokonuje analizy jego poszczególnych detali. W orzecznictwie wskazuje się, iż przeciętny konsument rzadko kiedy ma możliwość bezpośredniego porównania poszczególnych znaków i w tym zakresie musi ufać ich niedoskonałemu obrazowi zachowanemu w pamięci. Ze względu na to, że konsument końcowy, który kupuje produkt leczniczy wydawany bez recepty, ustnie informuje farmaceutę o woli zakupu, a leki są zamawiane przez farmaceutów w hurtowniach drogą telefoniczną, podobieństwo kolidujących ze sobą oznaczeń na płaszczyźnie fonetycznej ma zwiększone znaczenie. A zatem, w ramach całościowej oceny prawdopodobieństwa wprowadzenia w błąd aspekt wizualny, fonetyczny czy koncepcyjny kolidujących ze sobą oznaczeń nie zawsze są równie istotne. Wobec tego należy badać obiektywne warunki, w jakich znaki towarowe mogą występować na rynku. Znaczenie elementów podobnych lub różnych w kolidujących ze sobą oznaczeniach może zależeć w szczególności od samoistnych właściwości tych oznaczeń lub od warunków sprzedaży towarów lub usług nimi oznaczonych. Jeżeli towary oznaczone danymi znakami towarowymi są zwykle sprzedawane w sklepach samoobsługowych, gdzie konsument sam wybiera towar i jest zmuszony wobec tego ufać przede wszystkim wizerunkowi znaku towarowego znajdującemu się na tym towarze, podobieństwo wizualne oznaczeń będzie miało, co do zasady, największe znaczenie. Jeżeli natomiast dany towar jest sprzedawany przede wszystkim w drodze przekazu ustnego, większe znaczenie będzie zwykle przypisywane fonetycznemu podobieństwu oznaczeń.