Joint venture to nie relikt przeszłości

Rynek giełdowy i inwestycyjny w głównej mierze odzwierciedlają nastroje inwestorów, ale także i kondycje notowanych firm. I chociaż analitycy widzą obecnie osłabienie inwestycji, kupno akcji w dobie kryzysu może okazać się trafną decyzją. Często bowiem wartość rynkowa akcji notowanych na giełdzie spółek jest zaniżona, mimo ich całkiem dobrej sytuacji finansowej.

Sektor transakcji fuzji i przejęć (M&A), czyli tych mających za przedmiot przenoszenie akcji (udziałów) spółek, sprzedaż przedsiębiorstw, łączenie i podziały spółek oraz ich przejęcie może odbywać się w ramach rynku publicznego i prywatnego co stanowi szansę rozwoju firm i całych sektorów gospodarki.

Trzeba pamiętać, iż przekształcenia własnościowe przedsiębiorcy mogą także przybierać różne formy. Jedną z nich jest utworzenie wspólnego przedsiębiorcy, czyli właśnie tzw. joint venture. W takim układzie dwóch lub więcej niezależnych przedsiębiorców tworzy nowego wspólnego przedsiębiorcę przy zachowaniu przez nich samych dotychczasowej podmiotowości.

Jest to rozwiązanie niedoceniane przez mniejszych przedsiębiorców, którzy w takiej grupie mogą zyskiwać na konkurencyjności, nie tracąc nic ze swojej dotychczasowej niezależności. Pozostałe formy konsolidacji w ramach rynku M&A to już głównie fuzje (połączenia), przejęcia kontroli czy nabycie części lub całości mienia innego przedsiębiorcy.

Joint venture to przedsięwzięcie oparte na wkładzie kapitału dwóch lub więcej niezależnych od siebie pod względem prawnym i ekonomicznym partnerów (głównie z różnych krajów), którzy tworzą wspólne przedsiębiorstwo, wspólnie nim zarządzają i ponoszą ryzyko wspólnej działalności gospodarczej po to, by pomnożyć swój kapitał i wygenerować większy zysk.

Mimo iż w polskich przepisach brakuje kompleksowych regulacji tego typu spółek czy przedsięwzięć, to na bazie istniejącego stanu prawnego można stworzyć umowę, która jasno i precyzyjnie pozwoli regulować prawa i obowiązku partnerów, w szczególności kwestie ponoszenia przez nich ryzyka, udziału partnerów w nowo tworzonym podmiocie, cele, zakres i czas trwania przedsięwzięcia. Dlatego rynek fuzji i przejęć będzie wzrastał wraz z rosnącą koniunkturą i rozwojem poszczególnych branż. Dlatego nadchodząca wiosna to także wiosna dla inwestorów nie bojących się ryzyka zgodnie z zasadą, kto ryzykuje ten wygrywa.