Harmonogram rzeczowo-finansowy utrudnia postępowanie

Zamawiający przeprowadzający przetargi na roboty budowlane wymagają złożenia wraz z ofertą harmonogramu rzeczowo-finansowego. Tymczasem analiza orzecznictwa KIO w tym zakresie pokazuje, iż w zdecydowanej większości przypadków ów problematyczny dokument jest zbędny.

Zarówno autorzy komentarzy do ustawy pzp, jak również Krajowa Izba Odwoławcza nie są zgodni co do charakteru dokumentu, jakim jest harmonogram rzeczowo finansowy, jak również zasadności żądania jego złożenia wraz z ofertą. Bez wątpienia nie jest to tzw. dokument podmiotowy, potwierdzający spełnienie przez wykonawcę warunków udziału w postępowaniu. Wątpliwym jest, w mojej ocenie, nadanie mu przymiotu dokumentu przedmiotowego, tj. potwierdzającego spełnianie przez zamawiane usługi i roboty budowlane wymagań określonych przez zamawiającego. Wykluczenie możliwości zaliczenia harmonogramu do dwóch powyższych kategorii prowadzi do wniosku, iż stanowi on element treści oferty. A i to nie zawsze.
W postępowaniu prowadzonym przez zamawiającego – Sąd Okręgowy Warszawa Praga jeden z wykonawców zaskarżył czynność wyboru najkorzystniejszej oferty, która w ocenie odwołującego zawierała harmonogram rzeczowo-finansowy obarczony błędami niemożliwymi do poprawienia w trybie art. 87 ust. 2 pkt. 3 pzp. Autor harmonogramu wydłużył o miesiąc w stosunku do warunków postawionych w SIWZ czas realizacji jednej z czynności. Jednocześnie w formularzu ofertowym podał prawidłowy czas realizacji tej czynności. Odwołanie zostało oddalone; w uzasadnieniu rozstrzygnięcia Izba przywołała stosowne zapisy SIWZ, w szczególności zaś odniosła się do hierarchii przyjętej w istotnych postanowieniach umowy dla wyjaśnienia wątpliwości interpretacyjnych dotyczących poszczególnych dokumentów umownych. Harmonogram zajmował w niej ostatnie miejsce, po ofercie wykonawcy. W oparciu o powyższe Izba uznała, iż w zakresie podania terminów poszczególnych etapów prac harmonogram finansowy nie stanowił treści oferty, a nawet gdyby tak przyjąć, omyłka wykonawcy była możliwa do poprawienia w trybie art. 87 ust. 2 pkt. 3 pzp (wyrok z dnia 13 września 2011 syg. KIO 1849/10 publ. www.uzp.gov.pl)
W innym odwołaniu rozpoznawanym przez KIO wykonawca zarzucił zamawiającemu wybór oferty wykonawcy niezgodnej z treścią SIWZ. Owa niezgodność, w ocenie odwołującego, polegała na załączeniu do oferty harmonogramu, w którym nie uwzględniono zmian wprowadzonych przez zamawiającego, określających nowe terminy realizacji inwestycji. Przedmiotowe odwołanie również zostało oddalone przez Izbę. W uzasadnieniu rozstrzygnięcia KIO odwołała się do treści SIWZ oraz charakteru, jaki nadał harmonogramowi zamawiający, tj. „informacji o cenach jednostkowych elementów robót składających się na przedmiot zamówienia oraz pomocy w przy etapowym rozliczaniu inwestycji oraz planowaniu i zabezpieczeniu środków finansowych na poszczególne terminy realizacji”. Zdaniem Izby złożony przez wykonawcę harmonogram spełniał wymagania zawarte w SIWZ, zawierał podział prac na dwa etapy, skoro zaś sam zamawiający nadał mu charakter informacyjny, w przypadku stwierdzenia jego niezgodności z SIWZ wykluczona była możliwość zastosowania wobec wykonawcy sankcji opisanej w art. 89 ust. 1 pkt. 2 pzp (wyrok z dnia 4 sierpnia 2011 r. sygn. KIO 1564/11 publ. www.uzp.gov.pl). Analiza powyższych wyroków potwierdza tezę postawioną na wstępie, iż harmonogram rzeczowo-finansowy można uznać za dokument zbędny z punktu widzenia prawidłowego przeprowadzenia postępowania przez zamawiającego. Skoro jest to dokument informacyjny, wstępny, niewiążący wykonawcy – zazwyczaj po podpisaniu umowy wykonawca sporządza właściwy harmonogram realizacji inwestycji podlegający akceptacji zamawiającego – zamawiający, żądając jego złożenia wraz z ofertą, notorycznie naruszają dyspozycję art. 25 ust. 1 pzp pozwalającą im żądać jedynie dokumentów niezbędnych do przeprowadzenia postępowania. Tym bardziej, iż błędy w takim niewiążącym, informacyjnym dokumencie mogą spowodować konieczność odrzucenia korzystnej dla zamawiającego oferty. KIO wydała wiele wyroków traktujących opisane kwestie odmiennie od przedstawionych powyżej, nakazujących odrzucenie ofert zawierających błędne harmonogramy. Niestety, nie sposób przełamać praktykę i przyzwyczajenia zamawiających oraz ich przeświadczenie, iż harmonogram w ofercie znaleźć się powinien.
Dla rozstrzygnięcia przedstawionego problemu pomocnym może okazać się jeden z ostatnich wyroków KIO, być może stanowiący początek nowej linii orzeczniczej. Izba stwierdziła w nim, iż „co do zasady nie ma przeszkód, by harmonogram uzupełnić na podstawie art. 26 ust. 3 p.z.p. – jeśli zamawiający w specyfikacji istotnych warunków zamówienia określi go jako dokument, o którym mowa w art. 25 ust. 1 pkt 2 p.z.p., czyli dokument potwierdzający spełnianie przez zamawiane usługi i roboty budowlane wymagań określonych przez zamawiającego”.(wyrok z dnia 16 sierpnia 2011 sygn. KIO 1648/11 publ. LEX nr 898389)