Nie trzeba wyjeżdżać za granicę, aby pozwać unijną firmę do sądu

Polski oddział spółki europejskiej mającej siedzibę poza naszym krajem nie staje się automatycznie pracodawcą dla pracujących w nim pracowników. Zdecydować o tym musi sama spółka.

Od 8 października 2004 r. obowiązuje Rozporządzenie Rady (WE) NR 2157/2001 z 8 października 2001 r. w sprawie statutu spółki europejskiej (SE). W ślad za tym od 19 maja 2005 r. w Polsce obowiązuje ustawa z 4 marca 2005 r. o europejskim zgrupowaniu interesów gospodarczych i spółce europejskiej. Dzięki tym aktom prawnym pojawiła się możliwość tworzenia ponadnarodowych, ogólnoeuropejskich spółek akcyjnych. Nową Societos Europaea wyposażono w osobowość prawną. Jeżeli spółka taka ma siedzibę poza Polską, może tworzyć swoje oddziały również w naszym kraju. Oddział podlega rejestracji w polskim Krajowym Rejestrze Sądowym jako oddział zagranicznego przedsiębiorcy. Nie posiada osobowości prawnej, ale jest wyodrębnioną organizacyjnie i samodzielną jednostką spółki europejskiej. Źródła wątpliwości
W praktyce może powstać pytanie, kto jest pracodawcą dla świadczących pracę w Polsce. Jeżeli wewnętrzne regulacje spółki europejskiej wypowiadają się na temat statusu jej oddziałów jako pracodawców, sprawa jest dość prosta. Niejasności pojawią się w dwóch sytuacjach nieuregulowanych przez regulaminy organizacyjne spółki lub inne jej akty wewnętrzne. W pierwszym przypadku umowy o pracę podpisują wprawdzie prokurenci oddziałowi, ale powołując się w tym względzie na wyraźne pełnomocnictwo zarządu spółki europejskiej. Również wypowiedzenia definitywne oraz wypowiedzenia zmieniające podpisują prokurenci oddziałowi, jednak z wyraźnym powołaniem się na to samo pełnomocnictwo. Może to sugerować, że są jedynie osobami podejmującymi czynności z zakresu prawa pracy w imieniu pracodawcy. W drugim przypadku te same czynności z zakresu prawa pracy podejmuje prokurent, ale bez powoływania się na pełnomocnictwo zarządu. Wątpliwości budzi fakt, że ciągle pozostaje prokurentem, czyli pełnomocnikiem spółki. Na gruncie prawa cywilnego działa więc w imieniu i na rzecz spółki europejskiej. Odmiennie jest na gruncie prawa pracy.
Ważne:
Polski oddział spółki europejskiej mającej siedzibę poza naszym krajem podlega rejestracji w polskim Krajowym Rejestrze Sądowym jako oddział zagranicznego przedsiębiorcy. Nie posiada osobowości prawnej, ale jest wyodrębnioną organizacyjnie i samodzielną jednostką spółki europejskiej
Legalna definicja pracodawcy
Definicja pracodawcy została wyrażona w art. 3 k.p. Zgodnie z nim pracodawcą jest jednostka organizacyjna, choćby nie posiadała osobowości prawnej, a także osoba fizyczna – jeżeli zatrudniają one pracowników. Z normy tej wywieść można cztery przesłanki uzyskania prawnego statusu samodzielnego pracodawcy. Po pierwsze, jednostka organizacyjna musi być wyodrębniona organizacyjnie. Po drugie, powinna być wyodrębniona, a nawet samodzielna finansowo. Po trzecie, powinna posiadać zdolność samodzielnego zatrudniania pracowników. (postanowienie SN z 29 stycznia 1999 r. I UKN 507/98,). Po czwarte, podmiot której częścią jest jednostka organizacyjna, powinien mieć wolę, aby jednostka stała się odrębnym od niego pracodawcą. W przeciwnym wypadku mogłoby dojść do kuriozalnej sytuacji, w której poszczególne jednostki organizacyjne dużych liczebnie przedsiębiorców stawałyby się samowolnie odrębnymi pracodawcami. Macierzysty pracodawca traciłby kontrolę nad swoimi własnymi pracownikami. Spółka europejska i…
Kierując się powyższymi przesłankami można rozstrzygnąć, kto jest pracodawcą – spółka europejska, czy jej oddział. Oddział spółki europejskiej z siedzibą poza granicami Polski jest z prawnego punktu widzenia oddziałem zagranicznego przedsiębiorcy. Zgodnie z art. 5 pkt. 2 i 3 ustawy z 2 lipca 2004 r. o swobodzie działalności gospodarczej, przedsiębiorca zagraniczny to osoba zagraniczna (czyli osoba prawna z siedzibą za granicą) wykonującą działalność gospodarczą za granicą. Natomiast zgodnie z art. 5 pkt. 4 powołanej ustawy oddział to wyodrębniona i samodzielna organizacyjnie część działalności gospodarczej, wykonywana przez przedsiębiorcę poza siedzibą przedsiębiorcy lub głównym miejscem wykonywania działalności. … jej oddział jako pracodawca
Z punktu widzenia statusu pracodawczego oddział spółki europejskiej jest z mocy prawa wyodrębnioną jednostką organizacyjną. W praktyce będzie ona też zazwyczaj wyodrębniona finansowo. Dwie pierwsze przesłanki samodzielności pracodawczej są więc spełnione przez oddział. Wydaje się, że spełnienie tych dwóch przesłanek implikuje możliwość i zdolność samodzielnego zatrudniania pracowników przez oddział spółki europejskiej. W konsekwencji, kto będzie pracodawcą – spółka europejska, czy jej polski oddział – zależy od spełnienia czwartej przesłanki: woli samej spółki do upodmiotowienia jej oddziałów w zakresie stosunków pracowniczych. Liczy się wola spółki
Pośrednią wytyczną daje w tym zakresie Sąd Najwyższy. W uchwale z 16 listopada 1977 r. I PZP 47/77] stwierdził on, że nie można jednak uznać za zakład pracy jednostki organizacyjnej, której kierownik przyjmuje i zwalnia pracowników wyłącznie na podstawie upoważnienia udzielonego przez kierownictwo przedsiębiorstwa, urzędu, spółdzielni, organizacji społecznej czy innego zakładu pracy, w których skład wchodzi taka jednostka organizacyjna. Skoro bowiem do czynności prawnych w zakresie stosunku pracy uprawniony jest nie tylko kierownik zakładu pracy, lecz także upoważniony przez niego pracownik, to upoważnienie kierowników jednostek organizacyjnych wchodzących w skład zakładu pracy do zatrudnienia pracowników tych jednostek przekształcałoby każdą z nich w odrębne zakłady pracy. Uprawnienie to winno zatem wynikać z obowiązujących aktów prawnych.
Oddział też może być samodzielnym pracodawcą
W oddziale spółki europejskiej umowy z pracownikami zawierał prokurent oddziałowy. Robił to powołując się jedynie na swoją prokurę, w imieniu i na rzecz spółki europejskiej W takim przypadku pracodawcą jest spółka. Inaczej będzie gdy spółka europejska wyartykułuje swoją chęć (przykładowo w formie uchwały, regulaminu), aby jej oddziały narodowe stawały się samodzielnymi pracodawcami. W takiej sytuacji oddziały te uzyskają podmiotowość pracodawczą. Staną się odrębnym, niezależnym i samodzielnym pracodawcą, zdolnym do samodzielnego zawierania, zmieniania a nawet rozwiązywania umowy o pracę, nawet z samym prokurentem oddziałowym, choć ten ostatni nie może zawrzeć jej w imieniu spółki europejskiej, gdyż byłaby to czynność z samym sobą.
Od czego zależy właściwość sądu
Sytuacja, gdy polski oddział spółki europejskiej jest pracodawcą, nie będzie budziła obaw wśród pracowników świadczących pracę w Polsce. Ich sytuacja prawna nie będzie się różnić od innych polskich pracowników pracujących dla polskich pracodawców. Powstaje jednak pytanie, co będzie w przypadku konieczności wystąpienia z roszczeniem, gdy pracodawcą jest spółka europejska. Czy polski pracownik zmuszony będzie pozwać spółkę europejską z siedzibą w Madrycie przed hiszpańskim sądem i pokonać tysiące kilometrów, aby zmierzyć się na sali rozpraw z byłym szefem? Takiej obawy na szczęście nie ma. Kwestie te reguluje w pierwszej mierze prawo wspólnotowe – Rozporządzenie Rady (WE) Nr 44/2001 z 22 grudnia 2000 r. w sprawie jurysdykcji i uznawania orzeczeń sądowych oraz ich wykonywania w sprawach cywilnych i handlowych. Zgodnie z nim, nawet gdy spółka europejska z siedzibą za granicą jest pracodawcą, to na gruncie proceduralnym, z uwagi na posiadanie oddziału w Polsce, zostanie potraktowana tak, jak gdyby jej siedziba znajdowała się w Polsce. Podstawę do tego daje art. 18 ust. 2 tego rozporządzenia, zgodnie z którym, jeżeli pracodawca, z którym pracownik zawarł indywidualną umowę o pracę, nie ma miejsca zamieszkania na terytorium Państwa Członkowskiego, ale posiada filię, agencję lub inny oddział w takim państwie, to będzie traktowany w sporach dotyczących ich działalności, jak gdyby miał miejsce zamieszkania na terytorium tego Państwa Członkowskiego. Konsekwentnie, spółka europejska będzie pracodawcą, jednak przyjmie się fikcję, że na gruncie pracowniczym ma siedzibę tam, gdzie jej oddział. Dla pracownika oznacza to, że odwołanie od wypowiedzenia umowy o pracę może wnieść zgodnie z polską procedurą cywilną, przykładowo w mieście, w którym świadczył pracę. W tym zakresie polski kodeks postępowania cywilnego pokrywa się z art. 19 pkt. 2 lit. a Rozporządzenia stanowiącym, że pracodawca mający miejsce zamieszkania w Państwie Członkowskim może być pozwany w innym Państwie Członkowskim przed sąd miejsca, w którym pracownik zazwyczaj świadczy lub ostatnio zazwyczaj świadczył pracę. Z drugiej strony, Rozporządzenie zabezpiecza pracowników przed sytuacją pozwania ich przed sądem pracy mającym siedzibę na drugim krańcu Europy. Zgodnie z art. 20 ust. 1 Rozporządzenia pracodawca może wytoczyć powództwo tylko przed sądami Państwa Członkowskiego, na terytorium którego pracownik ma miejsce zamieszkania. Wskazane zasady mogą zostać legalnie zmodyfikowane w drodze umowy pomiędzy pracodawcą i pracownikiem. Warunkiem dopuszczalności takiej zmiany jest to, aby nastąpiła ona dopiero po powstaniu sporu między pracownikiem a pracodawcą. Drugim wymogiem jest warunek, aby na podstawie umowy pracownik nabywał dodatkowe uprawnienia procesowe w stosunku do tych wynikających z Rozporządzenia (w zakresie właściwości miejscowej sądu pracy). Podstawa prawna – Ustawa z 4 marca 2005 r. o europejskim zgrupowaniu interesów gospodarczych i spółce europejskiej (Dz.U. nr 62, poz. 551 z późn.zm.).
– Art. 5 pkt. 2 -4 ustawy z 2 lipca 2004 r. o swobodzie działalności gospodarczej (t.j.Dz.U. z 2010 r. nr 220, poz. 1447 z póżn.zm.).