Kto odpowie za nielegalny strajk?

Ustawodawca definiuje strajk jako zbiorowe powstrzymanie się pracowników od wykonywania pracy w celu rozwiązania sporu dotyczącego ich interesów. Strajk jest ostatecznym środkiem rozwiązywania tego typu sporów i może być przeprowadzony co do zasady jedynie po wyczerpaniu wszystkich metod ugodowych wskazanych w Ustawie o rozwiązywaniu sporów zbiorowych (Ursz) takich jak rokowania, mediacje i arbitraż.

Zakaz organizowania strajku

W niektórych przypadkach strajk jest wprost zabroniony przez art. 19 Ursz. Chodzi tutaj o pracowników służb państwowych, organów władzy państwowej, administracji rządowej i samorządowej, sądów i prokuratur. Zabronione jest także przerwanie pracy w wyniku strajku w sytuacji, gdy zagraża to życiu i zdrowiu ludzkiemu lub bezpieczeństwu państwa.

Strajk legalny

Udział pracownika w strajku zorganizowanym zgodnie z przepisami Ursz sprawia, że jest on objęty swego rodzaju immunitetem zwalniającym go od odpowiedzialności. Pracodawca nie może zatem w takim przypadku ukarać pracownika karą porządkową albo wyciągnąć innych konsekwencji, np. rozwiązać umowy o pracę. Pracownik jest pozbawiony jedynie prawa do wynagrodzenia za okres faktycznego niewykonywania pracy. I nawet gdy pracodawca poniósł z tego powodu szkodę, jak np. Polskie Koleje Państwowe S.A. w związku z ostatnim strajkiem pracowników, jeżeli ich wysokość mieści się w normalnych granicach, przewidzianych dla tego typu inicjatyw, wchodzi to w zakres ryzyka pracodawcy związanego z zatrudnianiem pracowników.

Konsekwencje udziału w nielegalnym strajku

Szereg negatywnych konsekwencji spowoduje dla pracownika jednakże udział w strajku zorganizowanym nielegalnie. Konsekwencje te dotyczyć będą zarówno sfery karnej, pracowniczej, jak i cywilnej. Odróżnić należy jednakże odpowiedzialność organizatorów strajku od odpowiedzialności jego zwykłych uczestników. Orzecznictwo wskazuje m.in., że udział biernych uczestników strajku nabiera cech ciężkiego naruszenia obowiązków pracowniczych jedynie w sytuacji, w której mieli oni pełną świadomość bezprawności swego postępowania i pomimo ostrzeżeń i wezwań do zaniechania dalszego udziału w strajku nadal go kontynuowali (wyrok SN z 18.03.1992 r., sygn. akt I PRN 11/92). Co do osób kierujących uważa się, że zawsze mają one świadomość bezprawności swojego postępowania. Co do zasady ponoszą zatem pełną odpowiedzialność bez wyjątku.

Rozróżnienie takie dokonane jest już w samej Ursz, która nakłada w art. 26 odpowiedzialność karną za zorganizowanie strajku wbrew przepisom ustawy jedynie na osobę, która nim kieruje. Podlega ona w takim wypadku grzywnie albo karze ograniczenia wolności. Dodatkowo organizator takiej akcji ponosi odpowiedzialność za szkodę wyrządzoną pracodawcy i osobom trzecim na zasadach ogólnych (art. 415 k.c. i n.). Jest to odpowiedzialność oparta na zasadzie winy zarówno umyślnej, jak i nieumyślnej.

Udział pracownika w nielegalnym strajku stanowi także ciężkie naruszenie obowiązków pracowniczych. W praktyce najsurowszą konsekwencją jego zorganizowania, kierowania bądź udziału w nim będzie rozwiązanie stosunku pracy bez wypowiedzenia z winy pracownika. Naruszony zostaje tutaj bowiem obowiązek świadczenia pracy (art. 22 k.p.). Dodatkowo do stażu pracy takiego pracownika nie wlicza się okresu, w którym uczestniczył w nielegalnym strajku. Pracownik musi mieć także świadomość, że zachowanie takie powoduje często utratę zaufania pracodawcy do jego osoby. Może się to wiązać pośrednio z utratą pewnych uprawnień i przywilejów, a w najgorszym przypadku rozwiązaniem stosunku pracy.